Zrobiłam kolejną sowę na szydełku - dla chłopca, grającego na flecie. Dlatego ma nutki :) Starałam się dobrać tak kolory, żeby pasowały do chłopca. Prezent został przyjęty z ogromnym entuzjazmem :)
Lubię robić sowy.
A moja córcia też działała kreatywnie - ozdobiła farbami i brokatem domek dla swojej papugi:
Aktualnie na drutach mam czerwony sweter - ogoniasty. Robię na drutach 2,5 mm, idzie bardzo powoli, ale przyjemnie, a to jest najważniejsze.
Uczestniczyłam też w teście, projekt śliczny, zakupiłam piękną wełenkę, zrobiłam i ... jednak potwierdziły się moje obawy - mam alergię na wełnę! Tak, na każdą wełnę. Moje ręce goją się teraz... Są całe w ranach, które nie chcą zniknąć... Boli, bardzo. Już wiem, że nie mogę brać do rąk wełny. Mam jej trochę w swoich zapasach, muszę pomyśleć, jak się z nią rozstać. Bo nie będzie to łatwe.
W związku z tym robię sobie z akrylu - malutkie coś. To będzie królik, dla mojej córci, która bardzo o niego prosiła. Chce "takiego jak żywy", zobaczymy, co mi wyjdzie :)
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego i spokojnego tygodnia!!!
Asia