Do jej wykonania wykorzystałam zalegające motki Baby Alpaki Silk Dropsa, które zostały mi po zrobieniu tuniki (tej - klik ). Włóczki zaczęło mi brakować w połowie chusty - wzór okazał się bardzo włóczkożerny. W międzyczasie przyjechała do mnie Justynka i naradziłyśmy się - stanęło na tym, że tunikę spruję i dokończę chustę. Była to bardzo dobra decyzja, bo w tunice nie chodziłam - była za długa i po prostu źle leżała. A chusta wyszła idealna, co mnie cieszy:
Dane techniczne:
wzór: Kalinda (klik)
włóczka: Baby Alpaka Silk Drops, biały to Fabel Drops;
szydełko: 3,5 mm
Chusta jest cudownie miękka i delikatna, ciepła i duuuża, czyli taka jak lubię :)
Często podziwiam zdjęcia z Waszych pięknych ogrodów. Zawsze mnie zachwyca widok kwitnących kwiatów. Ja nie mam ogrodu, ale dziś spędziłam niedzielę z mamą - ona ma śliczny malutki ogródek. I dzięki temu, że miałam przy sobie aparat fotograficzny, mogę i ja pokazać na blogu zdjęcia kwiatów :) Niech ozdobią ten blog troszeczkę.
Kocham maj :)
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego, pogodnego majowego tygodnia!
Asia