poniedziałek, 29 maja 2023

Zielona szydełkowa bluzeczka

 Bluzeczkę tą zrobiłam kilka lat temu, ale jakoś tak się złożyło, że nie pokazywałam jej tu. Korzystając z tego, że miałam ją wczoraj na sobie, postanowiłam zrobić szybkie zdjęcie i pokazać ją:






Dane techniczne:

Włóczka: merceryzowana bawełna 100 % Phildar Cotton 2, 8 motków, czyli jakieś 1416 m

szydełko: 3 mm,

wzór: pomysł własny,

Zdjęcie: Tomek.


Bardzo lubię tą bluzeczkę. Zrobiłam ją z myślą noszenia pod żakiety, ale rozważam dorobienie krótkich rękawków, tym bardziej, że mam jeszcze 2 motki. Zauważyłam, że dzianiny robione szydełkiem nie rozciągają się, nie tracą formy, nie robią się z nich "szmatki" po długim noszeniu. A tak mam z bluzkami robionymi na drutach - zazwyczaj rozciąga mi się dół i bluzka zwisa falując, czego nie lubię (nawet, jak zastosuję mniejszy rozmiar drutów). Ale są wyroby, do których właśnie druty są idealne. Ja lubię te zmiany - raz druty, raz szydełko :)

Dla mamy zrobiłam na Dzień Matki szydełkową chustę wzorem "Virus". Mamie bardzo się spodobała moja, którą pokazywałam tu - chciała identyczną. Chusta wyszła bardzo podobna, ale nie identyczna - musiałam dobrać odpowiednio kolory, gdyż sklep, w którym kupowałam poprzedni motek, nie istnieje już, i komponowałam własny motek w innym sklepie. Zdjęcia robiłam tuż przed wyjazdem do mamy:




Dane techniczne:

Włóczka: Kokonek 4-nitkowy, bawełna-akryl, 1000 m, własny wybór kolorów;

szydełko: 3,5 mm;


Chusta wyszła bardzo duża :) Mamie się podoba, a to najważniejsze :)

W sobotę znów pracowałam w ogrodzie. W szklarni już stoją skrzynie na pomidory:


Do altanki wstawiłam kwietnik:




W kąciku wypoczynkowym też posadziłam kwiaty i pomidorki koktajlowe:






Posadziłam też funkie od mojej mamy:



Dziękuję ślicznie za odwiedziny i miłe komentarze!
Życzę miłego poniedziałku!!!!

Asia

środa, 24 maja 2023

Na fioletowo

 Jestem jestem :) Zniknęłam, za co przepraszam - nawał obowiązków różnych zatrzymał mnie na chwilkę. Ale na drutach cały czas coś robiłam. Efektem tej pracy jest liliowa tunika:


Jak widać, wymyśliłam sobie tunikę z asymetrycznym dołem. Wzorków żadnych nie wplatałam, ponieważ włóczka jest cieniowana i z tego powodu nie chciałam, żeby się za dużo działo w dzianinie.

Tunika ma obniżoną linię raglanu, a przejścia kolorystyczne są delikatne - to zasługa włóczki.






Dane techniczne:
włóczka: Zakręcone Motki 1000 m , 6 nitek, delikatne przejścia kolorów;
wzór: pomysł własny, bazowany na projekcie swetra stworzonym przez koleżankę Figosię;
druty: 4 mm;
zdjęcia: Jadwinia.

Bardzo lubię tę tunikę. Muszę przyznać, że włóczka była niezwykle wydajna, ponieważ nie wykorzystałam całych 1000 m. Troszkę mi zostało, niewiele, ale jednak.

Drugim zajęciem, oprócz pracy zawodowej, które odciągało mnie od blogosfery, jest mój ogród. Uwielbiam spędzać w nim czas, sadzić, podlewać i patrzeć na to wszystko - na tą feerię barw! Mój ogród nie jest urządzony profesjonalnie, nie jest też jakoś bardzo wypielęgnowany - nadal jestem słaba i nie mam sił do bardziej intensywnej pracy. Ale kocham go całym sercem!
Zauważyłam, robiąc zdjęcia, że w zasadzie w moim ogrodzie króluje teraz fiolet, zobaczcie:


Hortensja, którą niedawno kupiłam. Mam nadzieję, że przetrwa nasze surowe zimy. Na etykiecie było napisane, że znosi temperaturę do minus 25 stopni, więc jest nadzieja.


Poniżej - gipsówka, którą posadziłam w donicach:




Zakwitają moje piękne irysy w kolorze bakłażana:


Założyłam w tym roku skalniak:




A na nim - floksy!



Obok kwitnie bez:



Znów posadziłam truskawki w innym miejscu - w poprzednim miały za dużo cienia. Teraz mają słońce i kwitną, chociaż krzaczki są maleńkie i nie kwapią się do tego, żeby urosnąć...





To moje trzecie podejście do truskawek, zobaczymy, czy będzie im tu dobrze. I mam w tym roku szklarnię! Bardzo się z niej cieszę!


Na razie rosną sobie w niej malutkie sadzonki pomidorów, które lada moment wylądują w skrzyniach z ziemią, umieszczonych w tej właśnie szklarni.

Obok posadziłam lawendę:



Rozrósł się też mój mały zielnik, zakładany w ubiegłym roku. Było tak:


A jest tak:


I na koniec moje ukochane psy, które wspaniale korzystają z uroków wiosny:



Dziękuję za odwiedziny, za to, że jesteście!
Pozdrawiam cieplutko! Miłego dnia!

Asia