Bluzeczkę tą zrobiłam kilka lat temu, ale jakoś tak się złożyło, że nie pokazywałam jej tu. Korzystając z tego, że miałam ją wczoraj na sobie, postanowiłam zrobić szybkie zdjęcie i pokazać ją:
Dane techniczne:
Włóczka: merceryzowana bawełna 100 % Phildar Cotton 2, 8 motków, czyli jakieś 1416 m
szydełko: 3 mm,
wzór: pomysł własny,
Zdjęcie: Tomek.
Bardzo lubię tą bluzeczkę. Zrobiłam ją z myślą noszenia pod żakiety, ale rozważam dorobienie krótkich rękawków, tym bardziej, że mam jeszcze 2 motki. Zauważyłam, że dzianiny robione szydełkiem nie rozciągają się, nie tracą formy, nie robią się z nich "szmatki" po długim noszeniu. A tak mam z bluzkami robionymi na drutach - zazwyczaj rozciąga mi się dół i bluzka zwisa falując, czego nie lubię (nawet, jak zastosuję mniejszy rozmiar drutów). Ale są wyroby, do których właśnie druty są idealne. Ja lubię te zmiany - raz druty, raz szydełko :)
Dla mamy zrobiłam na Dzień Matki szydełkową chustę wzorem "Virus". Mamie bardzo się spodobała moja, którą pokazywałam tu - chciała identyczną. Chusta wyszła bardzo podobna, ale nie identyczna - musiałam dobrać odpowiednio kolory, gdyż sklep, w którym kupowałam poprzedni motek, nie istnieje już, i komponowałam własny motek w innym sklepie. Zdjęcia robiłam tuż przed wyjazdem do mamy:
Dane techniczne:
Włóczka: Kokonek 4-nitkowy, bawełna-akryl, 1000 m, własny wybór kolorów;
szydełko: 3,5 mm;
Chusta wyszła bardzo duża :) Mamie się podoba, a to najważniejsze :)
W sobotę znów pracowałam w ogrodzie. W szklarni już stoją skrzynie na pomidory:
Do altanki wstawiłam kwietnik:
W kąciku wypoczynkowym też posadziłam kwiaty i pomidorki koktajlowe: