Wrzesień ma to do siebie, że szybko nadchodzi i równie szybko mija. Chciałabym wpisać się tym postem w ostatnie dni września, żeby nie minął niezauważony. A przecież działo się sporo!
Po pierwsze - zrobiłam bluzkę w kolorze czarnym z cudownie miękkiej mieszanki bawełny i wiskozy. Włóczkę dostałam od Justynki - była w trzech moteczkach, nitka cieniutka, więc łączyłam te trzy motki w jeden. Zrobiłam próbkę, a jakże! Wyprałam - i co z tego, skoro w trakcie robienia bluzka zaczęła osiągać niesamowitą szerokość! Robiłam ją w dwóch kawałkach, od dołu - ot, dwa prostokąty ozdobione ażurem. Jedynie z przodu formowałam dekolt rzędami skróconymi. Szerokość jednego boku miała prawie 200 cm! Czyli w obwodzie aż strach pomyśleć ile... No nic - postanowiłam zszyć i przymierzyć, zanim to "cudo" spruję. Wyszło tak:
i tył:
Dane techniczne:
włóczka: mieszanka bawełny i wiskozy,
druty: 3 mm,
wzór: z głowy;
zużycie: trudno powiedzieć - miałam 6 moteczków i sporo jeszcze tej nitki zostało.
Muszę przyznać, że po założeniu okazało się, że dzianina jest cudownie miękka i lejąca i ta jej ogromna szerokość jakoś zniknęła. Noszę z radością!
Kolejną bluzeczką był top w kolorze lnu:
Top powstał błyskawicznie, bo na drutach 5,5 mm, i jest cudownie "oddychający" za sprawą składu.
Dane techniczne:
włóczka: Line i ITO Kinu (czyli top składa się z bawełny, lnu, jedwabiu i wiskozy);
druty: 5,5 mm;
zużycie: 4 motki Line plus 1 niecały motek ITO Kinu.
Top jest doskonały dla mojej skóry. Doszłam do wniosku, że len to jedno z niewielu włókien, które teraz mi odpowiadają (jest mi cały czas gorąco...). I chyba przejdę na produkcję bluzek ze znacznym udziałem lnu - będę je nosić cały rok.
Zrobiłam też torebkę z bawełny T-shirt yarn z Tedi:
Robiłam ją zaczynając od dna:
I poniżej - torebka-larwa zrobiona przez córkę:
Córka lubi owady i dla niej taka larwa jest stworzeniem po prostu pięknym.
Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze!
Dobrego dnia!!!
Asia