Włóczka to mieszanka akrylu i bawełny - Jeans Yarn Art, druty 3,5 mm, zużycie - około 120 g. Czyli - włóczka jest bardzo wydajna. Zobaczymy, jak sprawdzi się w noszeniu. Mam nadzieję, że dobrze, bo mam jej jeszcze na dwa sweterki dla siebie :)
Zainteresowałam się ostatnio szyciem. Od dawna próbuję szyć, ale różnie mi to wychodziło. Ostatnio uszyłam taką spódniczkę dla Małej:
Dostałam od cioci kilka ślicznych kawałków materiału - był wśród nich i ten.Przypomina trochę sztruks, ale jest bardzo cieniutki:
Małej spódniczka podoba się, a to najważniejsze :) Muszę jeszcze sporo poćwiczyć i będę to robić!
I tak Mała ma dwie nowe rzeczy w kolorze ślicznego błękitu:
A na balkonie - kwitną nam niebieskie kwiaty:
Te w małych doniczkach, to robota Małej - wysadziła do doniczek z kwiatkami domowymi jakieś nasionka, o dziwo - wykiełkowały! Przesadziłyśmy je dziś ostrożnie do nowych doniczek - zobaczymy, co z nich wyrośnie :)
I na koniec - nasze niezapominajki:
Miłej niedzieli!!!!
Asia
piękna ta tunika.Szyć też potrafisz?:):)
OdpowiedzUsuńsuper komplet do przedszkola:)
pozdrawiam
Cieszę się, że się podoba :) Niezbyt umiem szyć - próbuję od czterech lat, ale kiepsko mi to idzie. Gdy szyłam trzy lata temu poszewki na poduszki, to szyjąc jedną złamałam cztery igły!!!! Nie wiedziałam, co się dzieje - przyczyna była prosta - źle założyłam bębenek z dolną nitką... Takim jestem fachowcem :) Ale bardzo, bardzo chciałabym umieć szyć, bo kupne rzeczy zawsze przerabiam (dla całej naszej rodziny - zawsze coś jest za długie, albo kupujemy za szerokie i zwężamy...). Przede wszystkim chcę szyć spódniczki i proste sukienki dla Małej - te w sklepach są albo nieładne, albo - jeśli już są ładne - to kosztują sporo... Muszę ćwiczyć szycie!
Usuńja mam mamę krawcową:D
Usuńszyć umiem,ale wiesz przy mamie nie zaczynam nawet;)
Śliczna tuniczka :) Sama bym taką chętnie nosiła :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ulu!
UsuńPiękna tuniczka wyszła spod Twoich zdolnych rąk.Włoczka jest ok.fajnie się nosi i jest milunia.Mam pasmanterię stacjonarną i widziałam kolorki Jeansa są obłędne.Inaczej wyglądają w internecie.Spódniczka super.To mała ma piękny komplet.Gratuluję udanej robótki i szycia.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Małgosiu! O, to cieszę się, że widziałaś Jeans "na żywo" i że dobrze się nosi. Czyli - warto kupić :) Muszę szybko przerobić to, co mam.
UsuńAle stroisz tą swoją córę.
OdpowiedzUsuńTuniczka wyszła bardzo ładnie i szybciutko ją wydziergałaś.
Spódniczka też fajna, z powodzeniem może stanowić przedłużenie tuniki.
Ciepło pozdrawiam Dorota
Tuniczka jest prześliczna:) Spódniczka zresztą też. Zazdroszczę Ci, że potrafisz szyć:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńświetny komplecik, pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńPiekne te blekity u Ciebie, nawet kwiatki niebieksie :)
OdpowiedzUsuń