sobota, 31 maja 2014

Sowy mądre głowy

Udało się! Zrobiłam dwie sowy:


Są bardzo łatwe do zrobienia, powstały w tempie błyskawicznym. Są dosyć spore:


Uwielbiam je - siedzą sobie w miejscu, na które często patrzę i w którym przesiaduję z robótkami. Siedzą oczywiście tylko wtedy, gdy nie uczestniczą w zabawie :) Jak widać na zdjęciach poniżej - sowy bawią się z kurkami i Om Nomkami:


A najlepsze jest to, że mam teraz zamówienia na sowy! To dobrze, że się podobają :)

Dziękuję za odwiedziny i życzę miłej niedzieli!
Asia







piątek, 30 maja 2014

Znów chorujemy...

Nie wiem, jak to wytłumaczyć - były upały, a my, czyli ja i Mała, zachorowałyśmy. Mała zaczęła kaszleć, ja natomiast straciłam głos. I tak od dwóch tygodni ledwo mówię, Mała kaszle i ma katar. Do tego doszedł mąż - z gorączką, potem - syn, też z gorączką. No i mam w domu szpital. Siedzimy, pijemy ciepłą herbatę, czytamy i - przynajmniej ja - dziergam:


Znalazłam schemat sowy - klikamy tu . Próbuję zrobić, ale widzę, że schemat jest chyba dla grubszej włóczki, robię więc "na oko", posiłkując się schematem. Ciekawe, czy wyjdzie? Mała siedzi obok i koloruje:


Powstały też takie stwory:


Tego jasnoróżowego już pokazywałam, dorobiłam mu braciszka (może to siostrzyczka? Zna się ktoś na stworkach z Kosmosu? :) - tego ciemnoróżowego. Powstało też etui na telefon Małej - w oczywistych kolorach :)

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu!
Asia



środa, 28 maja 2014

Wspólne dzierganie i czytanie 3

Jak co środę - raport dotyczący czytania i dziergania w ramach akcji Maknety



Kończę "Księżniczkę z lodu" - zostało mi dosłownie kilka stron. Książkę czytało mi się rewelacyjnie! Podobało mi się to, że autorka przedstawiła kilka portretów psychologicznych - lubię takie opisy nie tylko myśli, ale i przeżyć postaci, które wyjaśniają czyjeś postępowanie.
Zaraz po przeczytaniu tych kilku ostatnich stron mam zamiar zacząć "Życie ma smak" Małgorzaty Kalicińskiej - książkę, którą dostałam od syna na Dzień Matki :)
Na drutach - chusta First Snow - dziergam trzynaste powtórzenie, zostało mi jeszcze ... trzynaście powtórzeń.

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia!
Asia 

czwartek, 22 maja 2014

Wspólne dzierganie i czytanie 2

Nie mogłam zrobić wczoraj wpisu - coś stało się z moim blogiem. Ale dziś już jest wszystko w porządku, więc spieszę donieść, co dziergam i czytam. Otóż - skończyłam czytać "Żeglarza" - stanowczo przesadzona akcja, zbyt dużo wszystkiego, śmiałam się, czytając, że brakuje już tylko gości z Kosmosu :) Ale - przeczytałam i teraz czytam nową książkę - spisałam sobie tytuł z Waszych blogów - to "Księżniczka z lodu" Camillii Lackberg. Bardzo dobry kryminał. Świetnie się czyta:


Na drutach - chusta First Snow - zrobiłam osiem powtórzeń schematu B - jeszcze "tylko" siedemnaście :) Bardzo przyjemnie się dzierga. To pierwsza chusta, jaką robię. 
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia!
Asia

niedziela, 18 maja 2014

Chusta First Snow - początek

Zaczęłam dziergać swoją pierwszą w życiu chustę - to First Snow. Robię ją według instrukcji Intensywnie Kreatywnej - daję radę :). Od dłuższego czasu chciałam zrobić sobie chustę, ale nie bardzo wiedziałam, jak to się robi. Kiedy Intensywnie Kreatywna ogłosiła wspólne dzierganie, zgłosiłam się od razu. Już wcześniej brałam udział we wspólnym dzierganiu i dzięki dokładnym filmom udało mi się zrobić cztery pary skarpetek dzierganych od palców. Dlatego biorę udział i tym razem :) Mam na razie tyle:



Dziergam z wełny Rowan Fine Lace, 80% Baby Alpaka i 20% Merino Wool, 50g - 400m. Jest cieniutka i bardzo miękka. Kolor taki, bo nie było jasnych. To nic, jak mi się spodoba robienie chust, zrobię i z innych kolorów. Jest to absolutnie nowe doświadczenie dla mnie - wszystko jest nowe, oprócz narzutów, które umiem robić :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli! Idę robić część B mojej chusty :)
Asia


czwartek, 15 maja 2014

Bluzeczka wiosenna - gotowa

Dokończyłam bluzeczkę wiosenną:


Tył jest taki sam, jedynie dekolt jest robiony nieco wyżej:


Dane techniczne: mieszanka bawełny z akrylem Jeans Yarn Artu, druty 3 mm, zużycie około 25 dag.

Sporo kłopotu miałam z wykończeniem dekoltu - gdy obrobiłam go szydełkiem, wyszedł za mały, potem nie byłam przekonana, czy ta rurka jest dobra, ale ostatecznie tak zostanie. Włóczka jest rewelacyjnie miękka w dotyku i muszę powiedzieć, że zamierzam z niej zrobić kolejną bluzeczkę!
Mój nastoletni fotograf bardzo się starał, żeby zdjęcia wyszły dobrze, co chwilę mówił: "Mamo, stań bokiem, mamo, nie widać tych pasków, mamo tak itd." :) 

Dziękuję ślicznie za tak liczne komentarze po wczorajszym postem! Książkę czytam!

Miłego wieczoru!
Asia


środa, 14 maja 2014

Wspólne dzierganie i czytanie

Po długim obserwowaniu akcji "Wspólne dzierganie i czytanie" u Maknety postanowiłam i ja dołączyć do aktywnych uczestników.



 Akcja jest według mnie świetna - mobilizuje do dokończenia robótki oraz do czytania. Czytam właśnie książkę, która - że tak powiem - ciężko mi idzie:


Jak widać, jest to "Żeglarz" Cliva Cusslera. Ma bardzo dobre opinie wśród czytelników, ale mnie jakoś "nie leży". Czytam go od... dwóch tygodni i nie mogę skończyć. Akcja wprawdzie troszkę się rozwinęła, ale według mnie - nic specjalnego. Dużo postaci, dużo wątków, wszystko jakoś tak "posiekane" - raz jesteśmy tu, raz tam. Pewnie chodziło o wartkość akcji, ale dla mnie wprowadza to tylko zamieszanie. Jestem na 112 stronie, mam zamiar dokończyć do kolejnej środy. Krótko - o czym jest książka: w 900r . fenicki okręt przybija do nieznanego brzegu, załoga ukrywa w grocie ładunek, bezcenny. Przeskakujemy do roku 2003r - z muzeum w Bagdadzie znika posąg o nazwie "Żeglarz". Poszukujących go jest wielu - i naukowcy, i zbrodniarze. Ich losy przeplatają się w książce. 

Co do robótki - bluzeczka z Jeansu jest już prawie skończona - robię plisę.

Mała znów choruje - trzeci dzień siedzi biedulka w domu. Produkuje wiosenne kwiaty, w różnych technikach. Oto, co zrobiła:



Bardzo się cieszę, że lubi zabawy plastyczne.

Miłego dnia!
Asia



piątek, 9 maja 2014

Poweekendowo

Tak, tak, niby idzie nowy weekend, a ja nadal żyję weekendem majowym :) Pogoda była całkiem ładna. Spędzałyśmy z Małą czas w ogrodzie u babci i cioci, sadziłyśmy kwiaty, a w czasie odpoczynku - Mała przeglądała książeczki a ja - dziergałam :)



Sprzęt ogrodowy przygotowany przez Ciocię:





W wolnej chwili siedziałam i dziergałam - takie oto stworki na szydełku:


Zrobiłam ich trzy sztuki. Wzorowałam się na Om Nomie z gry Cut the rope, przy czym Om nom jest zielony, a te moje są w różnych kolorach - chcę wyrobić resztki włóczek. Dzieciom się podobają :) Zrobiłam też widoczny na zdjęciu woreczek na drobiazgi dla Małej.
Na poniższym zdjęciu widać moją bluzeczkę - dziergała się szybko:


Dziś zszyłam ją i okazało się, że muszę niestety spruć do pach... Źle zrobiłam rękawy. No cóż - już chyba przyzwyczajam się do prucia :)

Miłego weekendu!
Asia