Jest piękny! I te kolory! Od razu wprawił mnie w dobry nastrój :)
A tak prezentuje się cały haft:
Mała też działała twórczo - zrobiła dla mnie... sowę-piórnik. Spójrzcie, proszę, jaka piękna i jaka przydatna - są w niej cienkopisy:
Można zdjąć kapelusik i - tam też są cienkopisy! Proszę:
Bardzo ucieszyłam się z prezentu i od razu wymyśliłam, co zrobię Małej od siebie, też własnoręcznie :)
Ciekawa jestem, jak Wy spędziłyście tę deszczową sobotę?
Pozdrawiam serdecznie!
Asia
A my czekaliśmy na deszcz którego nam bardzo brak,było ciasto,trochę drutów,zbyt zimny wiatr aby działać na działce.
OdpowiedzUsuńU nas tez wiał silny wiatr.
UsuńA u nas też trochę pracy twórczej, trochę lenistwa, a wieczorem basen i odrobina ruchu :) Ekstra piórnik! Jadzia to jak nic cała Ty, już ma dryg do pracy twórczej :)
OdpowiedzUsuńO - to u Was był przynajmniej ruch :) My raczej przesiedzieliśmy weekend :) Piórnik faktycznie fajny - podoba mi się :)
UsuńNie ma to jak wspólne, twórcze spędzanie czasu :) Brawo! A piórnik jest świetny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
My tak z Jadzią lubimy - ja coś robię, ona siedzi obok i też coś robi :)
UsuńJa też lubię taki kreatywny odpoczynek. Nie wiedziałam Asiu, że haftujesz. Wiesz, że ja kiedyś też miałam etap na haftowane obrazki. Kilka z nich wisi na ścianach, może kiedyś je pokażę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńO - to okazuje się, że obie interesowałyśmy się haftem! Ja wcześniej bardzo dużo wyszywałam, kocham haft. Nawet mój syn kiedyś powiedział: "Mamo, lubię patrzeć, jak trzymasz tamborek i wyszywasz" :) Z powodu alergii przestałam, ale teraz wracam. Ręce i tak mam w tak opłakanym stanie, że nawet jak zrobią się gorsze, to niewiele to zmieni.
UsuńReniu - pokaż kiedyś te obrazki! Koniecznie!
U mnie prawie tak samo minęła sobota, tyle że bez placka, deszczowe dni mimo wszystko mają swój urok:-)
OdpowiedzUsuńJa lubię szczególnie te szyby całe w kroplach deszczu :) Tylko potem trzeba je myć, trudno. A placek staram się zawsze jakiś mieć na weekend :) Córcia nie je, ale my i syn - tak.
UsuńUroczy konik morski; piórnik sowa pomysłowy.
OdpowiedzUsuńDeszczowa sobota przerwała mi roboty na działce. Taka przerwa od robót ziemnych jest bardzo wskazana. Posprzątałam w domu, poczytałam książkę, obejrzałam film ;- jednym słowem miło spędziłam sobotni czas.
Pozdrawiam ciepło
Dorota
No właśnie - gdy pada deszcz, mamy czas na to, na co zazwyczaj nie ma go. Ja, w pogodne dni, spędzam sporo czasu z Małą na spacerach (szczególnie w weekendy). A jak pada - mam czas spokojnie posiedzieć, co akurat lubię bardzo!
Usuńzapowiada się naprawdę wspaniały haft
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Dziękuję :)
UsuńPiękny haft:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńJaka zdolna córeczka, takie prezenty są rozczulające :) Bardzo mi się podoba ten morski sal :)
OdpowiedzUsuńOj, dziękuję :) A Sal morski zaczął się dwa lata temu... Aż wstyd się przyznać... Nie wiem, ile z nas go skończyło.
UsuńZdolna Mamusia 😊 Zdolna Córusia 😊 gratuluję Dziewczyny i pozdrawiam serdecznie ❤
OdpowiedzUsuń