Są bezpieczne dla mnie - bambusowe lub plastikowe. Najlepiej robi mi się plastikowymi - włóczka miękko przechodzi. Mam je od rozmiaru 3 mm do 10 mm. Niektóre numery się powtarzają, jedne przypadkowo, inne - z premedytacją, jak rozmiar 3 mm - z obawy, że się złamie :)
Mam też literaturę fachową :)
Ta duża biała książka (1000 splotów na drutach i szydełkiem, G. Kowalska-Jarosz i K. Kleemann-Krasuska) jest pożyczona od cioci. Zawiera mnóstwo wzorów. Mam zamiar zrobić kilkanaście próbek wybranych wzorów i skserować sobie ich schematy. Nie potrzebuję wielu wzorów.
Bardzo podoba mi się "Szydełkowanie 300 wskazówek, technik i tajników" J. Eaton - zawiera świetne (jak dla mnie) wskazówki opatrzone zdjęciami, np.:
Muszę mieć zdjęcia, bo nie wszystko rozumiem z samych opisów i schematów.
"Szydełkowanie jest proste" tez jest opatrzone zdjęciami - kupuję każdy numer i uczę się :)
Świetnie też uczy mi się z pomocą filmików z Youtube lub tutoriali umieszczonych na blogach.
I tak umilam sobie te ponure, ciemne dni :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny!
Asia
Umilasz sobie w cudowny sposób!!! :)
OdpowiedzUsuńOj, tak :)
Usuńmasz większy warsztat niż ja:D
OdpowiedzUsuńjakbyś zobaczyła moje szydełka to byś parsknęła śmiechem:)
Ale za to jakie cuda potrafisz wyczarować!
Usuńsuper, kupiłam też tą gazetę, może się w końcu nauczę:)
OdpowiedzUsuńJustynko, polecam - ja się nauczyłam już czegoś :)
Usuń