poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Morski obrazek

Ostatnio mniej dziergałam. Miałam trochę pisania, związanego z pracą zawodową. W wolnych chwilach siadałam z tamborkiem w ręku - chciałam dokończyć kolejny obrazek w klimatach morskich. Oto on:


Bardzo podobają mi się kolory, ich przechodzenie - takie delikatne :) Są tu krzyżyki i półkrzyżyki - dwiema i trzema nitkami.
A tak prezentuje się całość:


Pozostały mi jeszcze dwa małe obrazeczki oraz obramowanie w postaci liny - i obrazek będzie gotowy!

A tymczasem wracam do drutów - robię kolejny sweter do szkoły dla córci :) Już wkrótce go pokażę.

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego i spokojnego wtorku!

Asia


środa, 24 sierpnia 2016

Ogłoszenie

Pragnę zaprosić Drogie Koleżanki Dziewiarki 
na kolejne spotkanie, które odbędzie się 
w najbliższą sobotę, tj. 27 sierpnia
w Cukierni Wiedeńskiej
ul. Rynek 13 Rzeszów w godz. 16.00 - 19.00

Serdecznie zapraszamy!!!!


Zdjęcie pochodzi stąd (klik)

Postaram się być, chociaż moja obecność jest pod znakiem zapytania. 
Miłego wspólnego dziergania!!!!!!
Pozdrawiam serdecznie,
Asia

piątek, 19 sierpnia 2016

Biała bawełniana bluzeczka

Wróciłam z wakacji, wypoczęłam, widziałam piękne miejsca :) Na wyjeździe raczej mało dziergałam, bo sporo spacerowaliśmy i spędzaliśmy czas na świeżym powietrzu. Ale po powrocie udało mi się dokończyć rozpoczętą białą bluzeczkę. Oto ona:



i tył:


Robiło się ją bardzo przyjemnie. I wreszcie mam własnoręcznie wykonaną białą bluzkę!

Dane techniczne:
włóczka: Sonata (ze starych zapasów)
druty: 3,5 mm i 4,5 mm
wzór: z głowy :)
zużycie: troszkę ponad 200g

Bluzeczkę zgłaszam do akcji WZW i ogromnie się cieszę, że ją zrobiłam :) Włóczki mam jeszcze sporo, ale zrobię coś z niej, na pewno.

A teraz kilka zdjęć tego, co widziałam:






Dziękuję za odwiedziny! Idę teraz do Was - zobaczyć, co porabiałyście w tym czasie, jakie piękne rzeczy stworzyłyście :)
Miłego dnia!
Asia










poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Czarna bawełniana bluzeczka

Dziś, tak na szybko, wstawiam zdjęcia czarnej bawełnianej bluzeczki, którą pokazywałam w poprzednim poście. Dodam tylko, że bardzo ją lubię!




A że wieczorem było już chłodno - chodziłam otulona chustą:



A teraz - zdjęcia bez cenzury :) Żeby było wiadomo, że nasze sesje z Nadwornym Fotografem nie zawsze są poważne, czasem mamy dość i dopada nas głupawka. Poniżej - ja z uśmiechem na komendę "Mamo, uśmiechnij się tak radośnie!":


Na tym zdjęciu akurat ładnie wyszła bluzka :)

A tu - po sesji :) Nadworny Fotografie - dziękuję Ci!!!!! Za sesję, wspaniały spacer i wspólne wygłupy :)





Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego tygodnia!
Do zobaczenia w połowie sierpnia!
Asia