środa, 31 marca 2021

Wiosenne motki

 Niedawno był Dzień Kobiet i w związku z tym świętem sporo sklepów z włóczkami przygotowało prezent w postaci rabatu na włóczki. Oczywiście skorzystałam. A żeby było jeszcze przyjemniej - motki zamawiałam razem z Justynką - och, ile było przeglądania próbek, dobierania kolorów!

I tak oto mam te śliczności:


Motki mam od naszej wspólnej koleżanki Asi, która mieszka niedaleko.

Ten najbardziej kolorowy jest dla córci, która również skorzystała ze świątecznej promocji i wybrała sobie sama kolory na letnią bluzeczkę.
Ten mniejszy - to motek z moim własnym doborem kolorów, na letnią apaszkę do marynarki.
Ten nieco większy - jest jednokolorowy i powstaje z niego wiosenna czapka, która będzie pasować kolorystycznie do apaszki.







Apaszka powstaje z motka trzynitkowego, kolory są bardzo delikatne.
Wszystkie motki mają w składzie bawełnę z akrylem.

Niech już wiosna nadchodzi!

Pozdrawiam Was serdecznie,

Asia

poniedziałek, 29 marca 2021

Sweter w kolorach beżu

 Sweter w kolorach beżu jest gotowy. Robiłam go pod wpływem impulsu - dobrałam motki, które leżały sobie, każdy w innym kolorze i długości. Prosta forma, wzorek prosty - cały urok (moim zdaniem) tkwi w błyszczących fragmentach i oczkach podnoszonych na przodzie:




Dane techniczne:
Wzór: z głowy.
Druty: 3 mm.
Włóczka: resztka kokonka 4-nitkowego, Alpaka Boucle Drops, Alize Angora Gold (to ta z cekinami), merino.
Zużycie: około 350 g.

Sweter jest ładny, ale na płasko. Ja raczej nie wyglądam w nim dobrze... Wyprałam, zblokowałam i zobaczę - albo go przerobię, albo zostawię jak jest... 
Tymczasem mam trzy inne projekty - dwa szydełkowe i jeden drutowy. Ale o tym następnym razem.

Dziękuję ślicznie za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie! Miłego dnia!

Asia







czwartek, 18 marca 2021

Chusta "Heart Silence"

 Chustę o ślicznej nazwie "Heart Silence" ukończyłam. Tak się prezentuje:





Dane techniczne:
szydełko: 3 mm
włóczka: Baby Alpaka Silk Drops, Fabel Drops, skarpetkowa Alize, której nazwy nie pamiętam, Lanagold Fine

Chusta wyszła baaaardzo duża, ciepła, bo powstała głównie z wełny owczej i alpaki, jest miękka. Do jej zrobienia wykorzystałam wszelakie resztki, które były dostępne w domu. Resztek było całkiem sporo, bo Baby Alpaki Silk 200 g, Fabela 100g, dwie resztki skarpetkowej Alize, w sumie około 100g i 500 g Lanagold Fine - sporą ilość pochłonęły frędzle, które musiałam dodać jako wykończenie :)

Chustę robiło się niezwykle przyjemnie - dowodem na to jest fakt, że wyparła niestety mój haft... I już myślałam, że wrócę do haftu, gdy przyszedł nowy motek na kolejną chustę... Oczywiście zaczęłam ją.
Lubię chusty. Noszę je jako szaliki, które można z powodzeniem przemienić w okrycie ramion czy całych pleców w razie potrzeby. Ta chusta była robiona z myślą o pewnym miejscu, o którym marzę. A tymczasem doskonale się sprawdza jako narzutka w pracy zdalnej :)

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia!

Asia