czwartek, 2 września 2021

Pierwsza torebka ze sznurka

 Torebki ze sznurka podobały mi się od dłuższego czasu, ale nie zabierałam się za nie z dwóch powodów - po pierwsze nie posiadam sznurka w swoich zapasach, po drugie - zrobienie takiej torebki wydawało mi się poza granicami moich możliwości. Moment przełomowy nadszedł podczas jednej z wizyt mojej cioci - ciocia przyjechała do mnie na wieś ze swoją robótką - właśnie powstającą torebką ze sznurka. To znaczy - to jeszcze nie była torebka - ciocia przerabiała oczkami ścisłymi coś, co wyglądało jak przepiękny szeroki pas, było cieniowane i miękkie! I takie piękne! Ciocia powiedziała, że robi, ale w sumie nie wie, co ma z tego powstać. Ja od razu powiedziałam - torebka! Cioci ten pomysł bardzo się spodobał, ustaliłyśmy jeszcze - jakie boki, jakie uchwyty i obie byłyśmy zachwycone! Od tego momentu sznurek nie dawał mi spokoju. Aż następnego dnia ciocia zadzwoniła i powiedziała, że braknie jej sznurka i trzeba gdzieś dokupić. Zamówiłam! I dla niej, i dla siebie. Gdy tylko paczka przyszła, zaczęłam robić swoją pierwszą w życiu torebkę. Wybrałam coś prostego, żeby sobie poradzić. Wyszło tak:






Dane techniczne:
sznurek: Stenli Macrame Cotton grubość 3 mm
szydełko: 5 mm
wzór: z głowy
zdjęcia: Iza (dziękuję!!!!).

Torebka ma konstrukcję prostokąta odpowiednio złożonego, by dał kształt torebki. Pasek przechodzi w boki torebki.
Nie wszywałam podszewki - noszę tak, po prostu - jest bardziej elastyczna i można ją wypchać po brzegi :)

Torebkę robiłam dwa dni. Sprawiło mi to taką radość, że zamówiłam sznurek na kolejną, którą pokażę w następnym poście.

Dziękuję za odwiedziny i życzę miłego dnia!

Asia










10 komentarzy:

  1. Fajna torebka, pokaż też tą, którą zrobiła Ciocia:)
    Ja robię teraz z włóczki spaghetti, to dopiero jest zabawa.
    Pozdrawiam, Maria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Lubię tę torebkę :) A ciocia jeszcze robi swoją, więc chwilkę zejdzie zanim będzie można ją pokazać. Włóczka spaghetti bardzo mnie intryguje - ciekawe, jak się z nią pracuje?

      Usuń
    2. Pracuje się bardzo dobrze, szczególnie jak masz mały projekt z jednego motka, bo drugi motek może bardzo różnić się grubością i odcieniem. Ja w tej chwili robię wielki pokrowiec na kanapę rogową z 36 motków zamówionych w Czechach (szydełko 15 mm). Muszę mocno kombinować ale frajda jest olbrzymia:)

      Usuń
  2. Ha quedado super-bonito y el color va bien con todo. BESICOS.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna wyszła! I ten frędzel z koralami dla dekoracji - wszystko przemyślane i dopasowane! Niech Ci torba dobrze służy - w domu, w pracy i w podróży :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsza torebka i od razu sukces! Takie udane prace bardzo zachęcają do szukania nowych pomysłów i wzorów. Fajna wielkość kolor i ozdobnik. Ja bym zrobiła tylko krótszy pasek (ale to tylko dla mnie bo jestem niska:)
    Ciekawa jestem następnych torebek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie - z tym paskiem nie jest idealnie... Zrobiłam taki dłuższy, bo noszę torebki przerzucone po skosie przez ramię i tułów. I potrzebowałam paska o takiej długości, żeby torebka nie wypadła mi pod samą pachą. Ale ten pasek wydłużył się nieco w trakcie noszenia i teraz nie wiem, czy nosić tak, czy wypruwać go i skracać...

      Usuń