wtorek, 24 sierpnia 2021

Sesja dwóch chust

 Na blogu pokazywałam już te chusty - tu i tu . Chusty były pokazywane na płasko, ale dzięki Izie mam też zdjęcia na człowieku i w terenie! Oto one:












Oba wzory będą jeszcze u mnie w robocie, bo je po prostu pokochałam. Na chustę szydełkową tym wzorem mam już zamówienie - koleżanka bardzo chce, w podobnych kolorach. A "Jolanda Shawl" jest bardzo ciekawy w robocie - lubię sposób dobierania oczek w tej chuście - dlatego na pewno powstanie trzecia.
Żeby nie było, że tak sobie poważnie z Izą chodzimy po polach i łąkach i robimy piękne miny (ja zupełnie nie umiem pozować - Iza trochę mnie ustawia i podpowiada co i jak) - to pokażę zdjęcie, z którego się uśmiałyśmy. Iza dała mi swój przepiękny kapelusz, który co rusz opadał mi na twarz. Iza polecała mi go układać na różne sposoby, ale kapelusz uparcie swoje - hup! i i siedzi na twarzy. Umodelowałam go w sposób jak na zdjęciu poniżej i pytam - Iza - a może tak?:


W tej pozycji nie zasłaniał twarzy :)

Oj, idzie jesień - ja ją widzę już, tu, wśród pól, na moim ogrodzie, w sadzie.
Robótek przybywa - mam już gotową bluzkę-nietoperza dla córki (nosi ją prawie codziennie), zrobiłam swoją pierwszą w życiu torebkę ze sznurka, robię kolejną, zaczęłam bluzkę szydełkową, ale musiałam spruć - o tym napiszę następnym razem.
Zajęta jestem robieniem przetworów - warzywa obrodziły tak, że nawet się tego nie spodziewałam. Pakuję je więc w słoiki, a zajmuje to trochę czasu.
Robię też malutki remont - pomalowałam przedpokój (z pomocą moich chłopaków rzecz jasna), malujemy teraz meble - pokażę efekt naszej pracy w kolejnym wpisie.
Tymczasem dziękuję za odwiedziny i życzę miłego dnia!!!

Asia














7 komentarzy:

  1. Koleżanka zna się na rzeczy - zdjęcia są cudne. Ciepłe kolory późnego lata, czyżby uchwycone w złotą godzinę? Świetne kadry - wzrok zatrzymuje się najpierw na chustach, potem obejmuje Ciebie, następnie kontempluje krajobraz. Masz piękną pamiątkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za miłe słowa. Tak, zdjęcia były robione tuż przed zachodem słońca - łapałyśmy je dosłownie biegnąc za ostatnimi promieniami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne chusty, takie otuliska!
    Zdjęcia - oczywiście pełna profeska!
    To ostatnie - "wesoła babuleńka" - i mnie poprawiło humor:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha - fajne określenie "wesoła babuleńka" - :) A chusty kocham - lubię się nimi otulić. Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  4. Obie chusty piękne. Jolanda skradła moje serce/ <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne i konkretne chusty! Nie dziwię się, że koleżanka zapragnęła mieć takową:)
    Zdjęcia są fantastyczne takie ciepłe i romantyczne.

    OdpowiedzUsuń