środa, 3 września 2014

Wspólne Dzierganie i Czytanie 13

Myślałam, że zrezygnuję na jakiś czas z udziału w naszej wspólnej zabawie. Powód zwyczajny - nic nie czytam, mało dziergam... Ale właśnie wróciłam ze spaceru z dziećmi, wstąpiliśmy do biblioteki i udało mi się pożyczyć książki autorek, które lubię, tak więc - jestem jednak :)

 

Akcja zorganizowana przez Maknetę - zawsze można dołączyć, nasze grono się stale powiększa :)

A teraz - zdjęcie tego, co aktualnie dziergam i co zamierzam przeczytać:


C. Lackberg "Zamieć śnieżna i zapach migdałów" przeczytałam jeszcze w górach - całkiem niezła, aczkolwiek jej poprzednie książki podobały mi się bardziej. Zaczęłam pierwszy tom "Millenium" ale coś nie czuję klimatu... Może przez to, że czytam z doskoku. 
Dziś pożyczyłam "Latarnika" C. Lackberg i "Awarię uczuć" J. Kruszewskiej. Nie wiem, kiedy to przeczytam, bo ostatnio mam sporo pracy, ale powolutku, jakoś.
Na drutach - całkiem nieźle, chociaż też powoli przyrasta - czerwony sweterek zszyty, pozostało zrobić rękawy. Nieskromnie powiem, że już mi się podoba! To kremowe - to grubaśny sweter z dwóch wełen - jednej z odzysku, druga to Lima Drops. Potrzebuję ciepłego płaszczykowatego swetra na chłodne jesienne dni.
Na razie nie będzie przez jakiś czas wpisów - muszę dokończyć pisać to, co zaczęłam. Proszę o zrozumienie :)
Co nie znaczy, że nie będę Was odwiedzać :)
Pozdrawiam serdecznie i idę zobaczyć, co dziergacie i czytacie!
Asia


22 komentarze:

  1. Och i tu czerwono :) Super! A to jasne z warkoczem bardzo mi się podoba :) U mnie na tapecie do czytania-słuchania Lackberg "Syrenka". Polecam :) Życzę duuużo weny i owocnego pisania!
    Pozdrowionka, Marta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Syrenki" nie czytałam, z chęcią po nią sięgnę :) Dziękuję za polecenie!

      Usuń
  2. Jasny sweterek suuuper! Czerwony udzierg też piękny! Czekam z utęsknieniem na efekty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też już nie mogę doczekać się efektów...

      Usuń
  3. Taki plaszczykow sweter i mi by sie przydal, taki dugasny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki właśnie jest idealny na chłodne jesienne poranki i wieczory :)

      Usuń
  4. Lackberg uwielbiam, przeczytałam już wszystkie i czekam na kolejne :) Najbardziej mi się podobała "Syrenka".
    Podoba mi się ten grubaśny sweterek, muszę sobie też taki wydziergać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie muszę przeczytać tę "Syrenkę", bo jesteś już drugą osobą, która mi ją poleca :) A grubaśny sweter z pewnością się przyda!

      Usuń
  5. Asiu, pisz sobie spokojnie, a Camile Lackberg czytaja juz chyba wszyscy dzieki wyzwaniu. Ta autorka powinna odpalic jakis procent Magdzie (Maknecie) za promocje. Pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne to spostrzeżenie z procentem :) Rzeczywiście - czytamy dzięki akcji Maknety :)

      Usuń
  6. a ja nie znam tej autorki:) szkoda, ze nie dziergam:)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko - nie dziergasz, ale za to haftujesz i szyjesz! Szczególnie ta druga umiejętność bardzo by mi się przydała :)

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakiś fajniutki ten sweterek będzie :) i ciepluchny!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ja się cieszę, że przechodziliście koło biblioteki :-) A z drugiej strony rozumiem, doskonalę cię rozumiem i trzymam kciuki, żeby pisanie poszło jak z płatka.
    Sweterki śliczne będą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, szczególnie za trzymanie kciuków :)

      Usuń
  10. Oj, a nie Millennium bardzo wciągnęło, nie mogłam się oderwać:) Robótki już widzę jesienne, a ja jeszcze wciąż latem żyję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja szybko przeskoczyłam w jesienne klimaty, może dlatego, że kocham jesień :)

      Usuń
  11. Płaszczykowaty sweter za mną chodzi, najchętniej z kapturem! Masz jakiś wzór Asiu? Miałam go sobie zrobić na wiosnę, miałam teraz na jesień, ale nie dam rady, za mało czasu, już to wiem... Po powrocie z wakacji mam wielką potrzebę czytania i czytam, a druty leżą, choć niezupełnie odłogiem ;) Każdy ma swoje klimaty. Ja na przykład nie czuję Lackberg, choć tyle osób ją czyta i się zachwyca. Może filmy z tej sagi obejrzysz? Szczególnie te skandynawskie wersje - są świetne!
    Pozdrawiam Cię ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, że są filmy Lacberg! Z chęcią obejrzałabym :) A co do sweterka - robię z głowy, nie mam żadnego wzoru.

      Usuń
  12. Ja Lackberg uwielbiam :) a w Millenium też się nie mogłam wciągnąć.
    Grubaśny sweterek mi się bardzo podoba.
    A jeszcze nawiążę do komentarza powyżej i filmów na podstawie książek Lackberg. Mi było ciężko zaakceptować aktorów, bo całkiem inaczej sobie wyobrażałam głównych bohaterów :)

    OdpowiedzUsuń