Iza napisała do mnie z zapytaniem, czy mam coś do sfotografowania (chodziło o wyroby dziewiarskie, rzecz jasna). Zastanowiłam się. Rozpoczętych robótek mam trochę, ale skończonych już nie...
Przypomniałam sobie o chuście, którą pokazywałam na blogu tutaj, ale która nie miała profesjonalnej sesji, tyko taką moją, "telefoniczną". Zgłosiłam więc tę chustę na sesję. Iza przyjechała, poszłyśmy do miejsca, które nazywam "Modrzewiowym Zakątkiem" i tam odbyła się nasza sesja. Uwaga - będzie dużo zdjęć!
Dane techniczne:
wzór: skrócona SisLove by Joanna Grzelak, wzór dostępny tu
szydełko: 3,5 mm
włóczka: czteronitkowy Kokonek, własny wybór kolorów
Jedno ze zdjęć zostało na profilu Izy nazwane "Wojowniczką", z uwagi na to, że przypominam na nim indiańskiego wojownika, i jakby nie patrzeć, toczę obecnie walkę o zdrowie i życie. Ciekawe, czy zgadniecie, które to zdjęcie? :)
Iza miała na sobie komplet, który dla niej zrobiłam i pięknie go sfotografowała. Za Jej pozwoleniem wstawiam zdjęcia:
Iza - dziękuję Ci za zdjęcia!!!
Powiem szczerze, że wyroby dziewiarskie zupełnie inaczej prezentują się podczas takiej sesji, niż na płasko, sfotografowane telefonem.
Ja macham drutami jak szalona, bo czas pokończyć to, co zaczęte. I czas na kolejne - wiosenne wyroby.
Czy też czujecie wiosnę w powietrzu?
Dziękuję serdecznie za odwiedziny i komentarze!
Miłego dnia!!!
Asia
Tyle frędzli w chuście robi wrażenie :) Świetna :) Pozdrawiam ciepło i zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ja bardzo lubię chusty z frędzlami, natomiast nieszczególnie lubię te frędzle robić :)
UsuńPrzepiękne rzeczy, dla mnie wygrywa zdecydowanie chusta ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Też lubię chusty :)
UsuńDzianiny same w sobie są piękne, ale umiejętne sfotografowanie wydobywa z nich dodatkowy urok.
OdpowiedzUsuńOj prawda! Iza ma ogromny talent, nie tylko fotograficzny. To taka artystyczna dusza - zobaczy coś, czego inni nie widzą - a to światło inne, a to kolory doradzi, a to ustawienie :)
UsuńChusta tak piękna, że trudno oderwać od niej oczy. Różowy komplet również przykuwa wzrok.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńObstawiam zdjęcie nr 4 lub 6. Chusta przepiękna. Udanej walki Wojowniczko!
OdpowiedzUsuńTak! To zdjęcie nr 4 :) Mąż też stwierdził, że stoję na tym wzniesieniu jak Indianin otulona tą chustą :)
UsuńChociaż nie lubię frędzli, ta chusta bardzo mi się podoba, kolory i wzór są przepiękne, a wykonanie... Ach! Różowy komplet na właścicielce prezentuje się wspaniale, oczywiście tak lepiej się ogląda, niż bez człowieka w środku.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, na zdjęciu czwartym przypominasz zamyślonego indianina. Niech Twoja walka będzie zwycięska.
Dziękuję!
UsuńPiękna chusta i cudny ten różowy komplet :)
OdpowiedzUsuń