środa, 6 sierpnia 2014

Wspólne Dzierganie i Czytanie 10

Powracam do naszej akcji środowej :) Niewiele się u mnie dzieje na drutach, mało też czytam, głównie z powodu zabaw i spacerów z Małą :)


Nadal czytam książkę o żywieniu dzieci. Mam już swoje stanowisko w tej dziedzinie, mam też swój mały sukces! Mała zaczęła jeść i to chętnie! Po prostu - pilnuję godzin podawania posiłków, nie daję słodyczy (kupnych, bo ciasta pieczemy i jemy na deser). I to tyle :)
Na drutach mam próbki, jak widać. Zaczęłam robić próbki z mojej cudnej alpaki z jedwabiem - dwie są zrobione pojedynczą nitką, jedna podwójną. Będę robić jednak pojedynczą, bo chcę mieć delikatną dzianinę. To turkusowe to akryl z błyszczącą nitką, której nie widać na zdjęciu - na sweterek dla Małej - jest zachwycona tym połyskiem :)
A teraz - zdjęcia chusty dla cioci. Zdjęcia nie są dobre, trudno mi było zrobić jej zdjęcie w taki pochmurny dzień (uwielbiam taką pogodę, tak na marginesie!!! Kocham deszcz i pochmurne dni, tylko trudno mi zrobić zdjęcia...)




Zrobiona jest z Baby Silk Alpaki Dropsa oraz niewielkiego dodatku moherowego akrylu Yarn Artu. Poszło 100 g. Druty 4 mm. Jest bardzo delikatna i ma piękne kolory. Spróbuję zrobić jej zdjęcia w słoneczny dzień, może wyjdą lepsze (syn ogromnie się starał, napstrykał kilkanaście zdjęć :)
Pozdrawiam serdecznie i idę do Was, zobaczyć, co czytacie i dziergacie :)
Asia




24 komentarze:

  1. Chusta przesliczna. Musze dorwac taka ksiazke o zywieniu dzieci, bo u mnie obiad trwa godzinami (a wlasciwie siedzenie nad talerzem i przymuszanie do jedzenia). Choc to zalezy od dania, no i oczywiscie od tego, czy z bardzo pustym zoladkiem dzieci siadaja do stolu. Fajnie, ze sama robisz desery; tak jest zdrowiej. Pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam tę książkę, a co do siedzeniu przy obiedzie godzinami - to znam ten ból... Syn jak był mały to jadł jedno danie godzinę! A teraz wsuwa wszystko jak leci!

      Usuń
  2. Piękna chusta! Bardzo mi się podoba. Rewelacyjne połączenie kolorów.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chusta jest świetna! Zdjęcie na balkonie ukazuje ja w całości i widać jak dobrze się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Staraliśmy się z synem jakoś ująć tę chustę :)

      Usuń
  4. Chusta piękna. Sweterek Malej będzie "elegancki" dzięki błyszczącej nitce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ten połysk jest śliczny, następnym razem postaram się jakoś go sfotografować.

      Usuń
  5. Piękne robótki. I jakie ładne próbki, perfekcyjne :) Pozdrawiam cieplutko i niezmiennie zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Asiu, może byś mi tak próbki porobiła? Ja nie znoszę!:)
    Świetna chusta! I pochmurne dni też bardzo lubię. I deszczowe! I najlepiej na jakimś odludziu:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O - chętnie! Gdyby to tylko jakoś pomogło :) Ja w deszczowe dni ładuję akumulatory!

      Usuń
  7. Próbki to moja zmora... Nie lubie :(
    Ale twoje prezentują się zachwycająco (nie to co moje zazwyczaj).
    Deszcz mi zazwyczaj nie przeszkadza, pod warunkiem, że nie ma go w nadmiarze ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie wyglądają Twoje próbki, ja jakoś nie mam do nich serca, najczęściej unikam. Nie jest to dobra metoda, niestety. Chusta super!

    OdpowiedzUsuń
  9. Będąc ostatnio nad jeziorem , wpadła również grupa francuskich dzieci , sztuk kilkanaście, w wieku od lat dwóch do lat czternastu , z jedną tylko opiekunką, byłam jeszcze z dwiema koleżankami, i obie nie mogłyśmy wyjść z podziwu , jak jedna kobieta może panować nad taką wielką grupką dzieci, dzieci siedziały w jednym miejscu, wpatrzone w panią jak w obrazek, zero komentarzy , zero śmiechu, cisza jak w przysłowiowym "kościole" , wyjść z podziwu nie mogłyśmy, po pół godziny musztrowania wszystkie dzieci weszły w rządku, trzymając się za ręce i pomoczywszy kostki, bez słowa jakiegokolwiek sprzeciwu wyszły, po czym na pół godziny znowu usiadły i w milczeniu słuchały co mówi do nich opiekunka. Po tej musztrze poszły do hotelu, który jest niedaleko. Patrzyłyśmy z niedowierzaniem , doszukując się tajemnicy sukcesu wychowaczego u francuskich opiekunek, po czym jedna z moich koleżanek gorzko stwierdziła, " co Ty , nie widzisz, że one siedzą zahukane?" I coś w tym jest. Po czym poszłyśmy szaleć, chlapać się i krzyczeć z naszymi niegrzecznymi i rozpieszczonymi dziećmi do wody:)) Ale książkę chętnie bym przeczytała, chociaż moje niejadki są chyba nie reformowalne, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna chusta, próbki zapowiadają bardzo ciekawe prace.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna chusta, ciocia powinna być zadowolona ;)
    Gratulacje z powodu osiągnięć żywieniowych :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna chusta :) Super, że jest poprawa z jedzeniem. Próbki świetne, chciałabym się zmobilizować do robienia ich :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Coś w tym jest, sama mam w rodzinie dzieci takie pół na pół ale wychowywane po francusku i chłopaki tak właśnie jedzą- na konkretną godzinę, 5 posiłków, nic między posiłkami i nawet nie wołają. I piją tylko wodę mineralną, żadnych soków ani słodkich napojów. Próbki to również moja zmora, na Twoje patrzę z podziwem, szczególnie ta czerwień do mnie przemawia ;) Chusta piękna, ciocia ma oko. Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  14. :) Chusta piekna i probki wygaldaj ciekawie. My od samego poczatku jadamy o stalych porach, nawet mi nie przyszlo do glowy, ze moze byc inaczej. Z dowmowymi ciastami probuje, ale srednio wychodzi... Lubia drozdzowe i serniki... Co do slodyczy kupnych to moj starszy synek (7 lat) ma jakas wewnetrzna granice i wezmie troche i mu starczy, a malemu (2,5 roku) staram sie nie dawac i juz...

    OdpowiedzUsuń
  15. Chusta wyszła spora, super!
    Teraz u nas właśnie takie dni - w końcu można odetchnąć ;) Ja nie mam ostatnio czasu na częste publikowanie... Może nadrobię we wrześniu? Ale czytam, czytam, widać w zakładce po prawej stronie :) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj też powinnam zacząć przestrzegać godzin posiłków dla dzieci, ale w odwrotnym celu, żeby moje dziecko nie chciało ciągle jeść.
    Chusta bardzo sympatyczna.

    OdpowiedzUsuń