Do czapki dorobiłam szalik:
I tak powstał komplet na zimę czy chłodną jesień. Dane techniczne: włóczka Baby Yarn Art, druty 4 mm czapka - podwójną nitką i szalik - pojedynczą, druty 4,5 mm. Czapkę prułam dwa razy, nie całą, lecz sam początek. Nie było tak źle :)
Spodobało mi się dzierganie czapek i mam kolejne w planach.
Dziękuję ślicznie za odwiedziny i życzę miłego i spokojnego weekendu!
Asia
Asiu- komplecik jest świetny. Pomponik w innym odcieniu nadaje czapie charakteru. Pierwsze koty za płoty- jeszcze tylko 11 i zabawa skończona. Serdecznie pozdrawiam. Ela.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Elu :) Dałam taki pompon, bo ta włóczka ma tak ostry kolor, że musiałam ją czymś złagodzić :) Ale będziemy mieli w domu czapek!!!
UsuńŚwietny komplecik! Warkoczowy wzór świetnie Ci się udał. Bardzo mi się podoba pomysł z pomponikami w innym kolorze :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCzadowy neonek! I podobają mi się pomponiki przy szaliku - oryginalnie i wesoło, o to chodzi w robótkach dla dzieci :) Bardzo ładny komplet ;)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałam sobie, że miałam taki szalki, gdy byłam mała i dlatego wkomponowałam te pomponiki :)
UsuńSuper!! Teraz to mi chodzi po głowie taki komplecik dla mnie... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ula
Dziękuję :) I z radością obejrzę Twój komplecik, Ulu !
UsuńMoją głowę totalnie opanowały swetry, jak niedawno jeszcze chusty... Tak więc do wyzwania nie dołączam, bo obawiam się, że bym go nie wykonała... (choć dzierganie czapek to dla mnie ogromna przyjemność). Gratuluję Ci zacięcia Asiu! Świetny komplecik!
OdpowiedzUsuńKarolinko - a jaki sweter dziergasz? Jej, to ja nie mogę się doczekać, kiedy skończysz! A co do wyzwania - dołączaj śmiało! Ty dziergasz o wiele szybciej, niz ja :)
UsuńJest bardzo ładna!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPiękny komplet! Ja zawsze mam trudności ze znalezieniem odpowiedniego pomysłu na owijkę jako komplet do czapki, a tu proszę , jak na talerzu pięknie pomysł podany:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że chociaż raz się przydałam :)
UsuńSuperowa czapa :) A pompony super pomysł na ożywienie całego kompletu. to jest taka kropka nad i :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka Marta
Dziękuję :)
UsuńUwielbiam warkoczowe czapki i też myślę, że to fajna akcja, choć z braku czasu pewnie się nie przyłączę, ale mam w planach dwie: czarną i beżową, widzę je oczami wyobraźni i mam nadzieję, że do końca roku uda mi się znaleźć czas, by je zmaterializować:)
OdpowiedzUsuńPS. Zaprosiłam Cię do zabawy blogowej:)
Reniu - ja przyłączyłam się, bo stwierdziłam, że w sumie każda czapka sie przyda :) Dziękuję za zaproszenie - w piątek napiszę coś :)
UsuńŚliczny komplet :-) Wspaniałą czapka - uwielbiam warkocze :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję i cieszę się, że się podoba :)
UsuńSwietna czapka ☺
OdpowiedzUsuńAch jaki slodziutki komplecik!!!
OdpowiedzUsuńBardzo udana czapka, a że pruta to przecież nie widać ;) Fajny pomysł z innym kolorystycznie pomponem. Niby nic, ale efekt ciekawy. Powodzenia w następnych czapkach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
Bardzo podobają mi się warkoczowe czapki, ale sama nigdy jeszcze takiej nie zrobiłam. Ta jest super, szczególnie w tym zwariowanym kolorze. I pompony przy szaliku to też świetny pomysł! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń