piątek, 14 listopada 2014

Czapka 1 - listopadowa

Przyłączyłam się do akcji 12 czapek w jeden rok . Po pierwsze - nie jestem dobra w dzierganiu czapek - zawsze każdą pruję po kilka razy... Po drugie - to bardzo dobra okazja, aby zużyć wszelkie włóczki, które leżą i czekają na swoją kolej. Tak oto powstała czapka listopadowa - dla córci:


Do czapki dorobiłam szalik:


I tak powstał komplet na zimę czy chłodną jesień. Dane techniczne: włóczka Baby Yarn Art, druty 4 mm czapka - podwójną nitką i szalik - pojedynczą, druty 4,5 mm. Czapkę prułam dwa razy, nie całą, lecz sam początek. Nie było tak źle :)

Spodobało mi się dzierganie czapek i mam kolejne w planach.
Dziękuję ślicznie za odwiedziny i życzę miłego i spokojnego weekendu!
Asia


24 komentarze:

  1. Asiu- komplecik jest świetny. Pomponik w innym odcieniu nadaje czapie charakteru. Pierwsze koty za płoty- jeszcze tylko 11 i zabawa skończona. Serdecznie pozdrawiam. Ela.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Elu :) Dałam taki pompon, bo ta włóczka ma tak ostry kolor, że musiałam ją czymś złagodzić :) Ale będziemy mieli w domu czapek!!!

      Usuń
  2. Świetny komplecik! Warkoczowy wzór świetnie Ci się udał. Bardzo mi się podoba pomysł z pomponikami w innym kolorze :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Czadowy neonek! I podobają mi się pomponiki przy szaliku - oryginalnie i wesoło, o to chodzi w robótkach dla dzieci :) Bardzo ładny komplet ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypomniałam sobie, że miałam taki szalki, gdy byłam mała i dlatego wkomponowałam te pomponiki :)

      Usuń
  4. Super!! Teraz to mi chodzi po głowie taki komplecik dla mnie... :)
    Pozdrawiam cieplutko
    Ula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) I z radością obejrzę Twój komplecik, Ulu !

      Usuń
  5. Moją głowę totalnie opanowały swetry, jak niedawno jeszcze chusty... Tak więc do wyzwania nie dołączam, bo obawiam się, że bym go nie wykonała... (choć dzierganie czapek to dla mnie ogromna przyjemność). Gratuluję Ci zacięcia Asiu! Świetny komplecik!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolinko - a jaki sweter dziergasz? Jej, to ja nie mogę się doczekać, kiedy skończysz! A co do wyzwania - dołączaj śmiało! Ty dziergasz o wiele szybciej, niz ja :)

      Usuń
  6. Piękny komplet! Ja zawsze mam trudności ze znalezieniem odpowiedniego pomysłu na owijkę jako komplet do czapki, a tu proszę , jak na talerzu pięknie pomysł podany:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że chociaż raz się przydałam :)

      Usuń
  7. Superowa czapa :) A pompony super pomysł na ożywienie całego kompletu. to jest taka kropka nad i :)
    Pozdrowionka Marta

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam warkoczowe czapki i też myślę, że to fajna akcja, choć z braku czasu pewnie się nie przyłączę, ale mam w planach dwie: czarną i beżową, widzę je oczami wyobraźni i mam nadzieję, że do końca roku uda mi się znaleźć czas, by je zmaterializować:)
    PS. Zaprosiłam Cię do zabawy blogowej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu - ja przyłączyłam się, bo stwierdziłam, że w sumie każda czapka sie przyda :) Dziękuję za zaproszenie - w piątek napiszę coś :)

      Usuń
  9. Śliczny komplet :-) Wspaniałą czapka - uwielbiam warkocze :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ach jaki slodziutki komplecik!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo udana czapka, a że pruta to przecież nie widać ;) Fajny pomysł z innym kolorystycznie pomponem. Niby nic, ale efekt ciekawy. Powodzenia w następnych czapkach :)
    Pozdrawiam,
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo podobają mi się warkoczowe czapki, ale sama nigdy jeszcze takiej nie zrobiłam. Ta jest super, szczególnie w tym zwariowanym kolorze. I pompony przy szaliku to też świetny pomysł! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń