środa, 23 sierpnia 2017

Spotkanie

Wróciłam z wyjazdu wakacyjnego. I od razu pomyślałam o tym, jak dawno się z Nią nie widziałam... minęło tyle czasu. Najpierw Ona była na urlopie, potem ja. I dlatego pierwsza myśl, jaka się pojawiła w mojej głowie, jeszcze podczas wypakowywania walizek "Jadę do Niej!". Chciałam zabrać druty i od razu jechać. Ale że zapanował u mnie nieład związany z wypakowywaniem, zdecydowałam się po prostu napisać i zapytać o możliwość spotkania :)
I spotkałyśmy się! Najszybciej jak się dało :)
Na spotkanie pędziłam jak na skrzydłach - tyle tematów było do omówienia, tyle rzeczy do pokazania :)
Ja na spotkaniu dziergałam moją bluzeczkę Summer, Justynka - bo o Niej mowa - robiła czapeczkę:


A tego słodkiego misia upolowałyśmy na zakupach, na które razem wybrałyśmy się :)



Rozmowom, poradom dziewiarskim i planom na dalsze dzierganie nie było końca :)

Justynko - dziękuję!!!! Ty wiesz, za co :)
Mam siłę, mam energię!!! I znów się uśmiecham :)

Nasze spotkania to dowód na to, jak bardzo pasja zbliża ludzi :)

Dobrego dnia wszystkim odwiedzającym życzę !!!!

Asia



8 komentarzy:

  1. Asiu, to ja dziękuję za wspaniałe popołudnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko - dziergam jak szalona. Jest ogromna szansa, że bluzeczka będzie gotowa! Dzięki za motywację :)

      Usuń
  2. I miejsce znajome, jak widzę :-).
    Mam nadzieję, że obie będziecie w sobotę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę bratniej duszy robótkowej "pod ręką" Fajnie są takie spotkania. Misio - prawdziwy słodziak :-)
    Pozdrawiam was obie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt - wspaniale jest mieć kogoś, kto ma taką samą pasję, można porozmawiać o drutach, włoczkach, projektach :) Można zacząć jakiś wspólny projekt i konsultować się w trudnych sytuacjach :) I w ogóle - można porozmawiać o wszystkim i miło spędzić czas!

      Usuń