czwartek, 16 listopada 2017

Szarości w ramach akcji WZW

Mam szarą włóczkę Polo. Kupiłam ją dawno, pod wpływem impulsu oraz tego, że "szary do wszystkiego pasuje". I tak leży biedulka i czeka, aż coś z niej zrobię. A mam jej pół kilo. Na razie wykorzystałam jeden motek, na drobiazgi dla dzieci. Dla córci zrobiłam woreczek na karty (jakaś mania zapanowała w szkole na zbieranie kart ze zwierzętami ze świata fantasy) a dla syna - skarpetki, do chodzenia po mieszkaniu zamiast pantofli, których to syn nie używa :) Oto gotowe wyroby:


Była to robótka z cyklu "błyskawiczne" i dobrze, bo takie właśnie lubię najbardziej :)

Wyroby zgłaszam do naszego ostatniego już odcinka akcji WZW.

Tak swoją drogą, to jak to jest, że jak akcja trwa, to ja nie mam nic do pokazania. A jak ją kończymy, to ja robię jak szalona z zapasów??? Bo mam jeszcze dwa komplety czapka i szalik dla córci.

Dziękuję za odwiedziny, za życzenia powrotu do zdrowia. Pomału wracam.

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia!

Asia

10 komentarzy:

  1. Świetne i szary rzeczywiście do wszystkiego pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na szybkie i praktyczne robótki zawsze warto znaleźć czas. Urzekł mnie woreczek na karty, jest śliczny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woreczek powstał jakby przypadkiem. Po prostu zamierzona robótka nie wyszła. Jest dowodem na to, że nie trzeba od razu pruć :)

      Usuń
  3. Asiu jak to? Kończymy akcję WZW???? A tak mnie motywowała do działania...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulu, wiem... Tak się dziwnie składa, ze ja przez kilka miesięcy nic nie zrobiłam, a jak kończymy akcję, to akurat produkuje się u mnie pełno tego dobra z zapasów. Może zrobimy podsumowania kwartalne, nie comiesięczne? Pomyślimy z Justynką jeszcze i na pewno damy znać co i jak.

      Usuń
  4. Cudowne drobiazgi. Nie ma to jak dobre wykorzystanie materiału ;)
    Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń