Ścinam kwiaty i suszę je:
Zaczęłam też wyszywać drobne wzorki z lawendowymi motywami - uszyję z nich woreczki na susz lawendowy:
Zużyłam na nie kanwę 11, której nie lubię, a która zalega w moich zapasach. Na woreczki będzie w sam raz :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za każde słowo zostawione tu :)
Asia
Uwielbiam lawendę :) Będą świetne woreczki, sama bym taki chciała :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda mi się uszyć je jakoś - szycie nie jest moją najmocniejszą stroną :)
UsuńNa pewno sobie poradzisz :)
UsuńPowodzenia :)
Asiu u Ciebie ciągle coś siedzieje , a u mnie zastoju ciąg dalszy :(
OdpowiedzUsuńUściski
ps. zapowiadają się śliczniutkie zapachowe maleństawa.
Bernadko - nie przejmuj się - wena wróci! Ja wyszywam, żeby uspokoić emocje, bo ostatnio mam ich aż nadto :)
UsuńLovely flowers and beautiful stitching (:
OdpowiedzUsuń