wtorek, 6 stycznia 2015

Świąteczny spacer

Skorzystaliśmy ze ślicznej pogody - było wprawdzie zimno, ale świeciło słońce - i poszliśmy całą rodzinką na spacer :) To była dobra okazja do zrobienia kilku zdjęć - zatem prezentuję:

1. Mój komplet - szary komin, który pojawił się już blogu, ale "na płasko" oraz czapka do niego:




I sama czapka z bliska:


 Czapka powstała z Merino Inter Fox - włóczka jest bardzo sprężysta, robiłam podwójną nitką :)
Komin powstał z mieszanki wełny i akrylu (pół na pół) Super Soft Inter Fox, a wzorowałam się tym projektem , wprowadziłam jednak zmiany - zrobiłam komin dłuższy i węższy na górze. Dzięki temu lepiej przylega przy szyi, mogę go również zakładać na bluzkę i wtedy wygląda jak pelerynka, która ogrzewa ramiona :) Z kompletu jestem bardzo zadowolona!

Zrobiłam też czapkę dla syna:



Z podwójnej nitki szarych Super Soft oraz podwójnej nitki Limy Dropsa - białej.

Obie czapki zgłaszam na styczniowe wyzwanie "12 czapek w jeden rok" :)

Autorem zdjęć jest Nadworny Fotograf, który oprócz tego, że biegał cały czas z aparatem, zrobił mnie i mojemu kompletowi chyba z 15 zdjęć, starał się uchwycić fakturę wzoru na czapce a potem - zajął się czymś, na czym ja zupełnie się nie znam - obróbką zdjęć!
Bardzo, bardzo Ci, Kochany, dziękuję!
Na koniec - po raz pierwszy na blogu - Nadworny Fotograf, nazywany przeze mnie tu - Starszym:


I tymi słowami kończę. Idę pooglądać Wasze blogi. Widziałam, że powstało sporo wyzwań na rok 2015, które zapowiadają się bardzo ciekawie. Ja, niestety, nie dołączę z prozaicznego powodu - braku czasu :) Będę po prostu radośnie sobie dziergać w wolnej chwili.
Pragnę jeszcze dodać, że informacje o planowanym spotkaniu dziewiarek z Podkarpacia już wkrótce - po 10 stycznia.

Miłego dnia!
Asia

31 komentarzy:

  1. Twoja wersja komina bardziej mi się podoba - wydaje się cieplejsza:)
    Ja też chyba nie wezmę udziału w wyzwaniach. Od dwóch tygodni nie dziergam prawie nic, a pracy będzie przez najbliższe kilka miesięcy co raz więcej, więc nie chcę planować, tylko jak Ty, ot tak w wolnej chwili:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest chyba najlepiej. Nie chcę wiązać się zobowiązaniami z wyzwań - wiem, że to tylko zabawa, ale jak już w czymś uczestniczę, to chcę porządnie to robić :) Cieszę się, że komin się podoba :)

      Usuń
  2. Najprzyjemniejsze w robieniu na drutach jest to, że nasze dzieła są z przyjemnością noszone.
    Miłych kolejnych "dzieł" w Nowym Roku.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Komin chyba ciepły, bo na taki wygląda i Tobie w nim ładnie, a czapka świetnie do tego pasuje. Czapka syna wygląda jakoś znajomo - fajna. Czekam na informacje o spotkaniu. Cieplutko pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podoba :) Czapka jest bardzo popularna na blogach, nawet zestawienia kolorystyczne są takie same :) Informacje już wkrótce :)

      Usuń
  4. Pięknie wyglądasz w tym komplecie. Bardzo promiennie i radośnie :) Aż się sama do siebie uśmiecham jak na Ciebie patrzę ;) Czapka dla syna superowa.
    Pozdrawiam ciepło, Marta

    OdpowiedzUsuń
  5. Obie czapy, Twoja i syna są super :) Ale najbardziej podoba mi się komin, jest prześliczny :) A obróbka zdjęć nie jest taka straszna jakby mogło się wydawać :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdolna mama to i syn zdolny. Zdjęcia są świetne, twoje wyroby prezentują się na nich cudnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i przekażę synowi - ucieszy się :)

      Usuń
  7. Asiu, piękne te Twoje udziergi, zarówno komin, jak i obie czapki, a z takim fotografem to i bieganie po plenerze jest przyjemniejsze :) Czekam niecierpliwie na spotkanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, ja też nie mogę się doczekać kolejnego spotkania :)

      Usuń
  8. Czekam na informacje o spotkaniu, bo oczywiście nie mogę go sobie odpuścić w tak niedalekim sąsiedztwie:)
    Udziergi śliczne i zdjęcia doskonale je pokazują. Twój zestaw jest super i wyglądsz w nim bardzo słonecznie i wesoło. Też robiłam kiedyś komin z tego opisu i też przy szyi zrobiłam węższy - lubię gdy opatulacz opatula, a nie tylko ładnie wygląda i leży:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie - opis jest super, ale tamten komin jest trochę "rozlazły" i na dole, i pod szyją. A info - już niedługo :)

      Usuń
  9. Wspaniały komplet :-) Nie mogę się na niego napatrzeć, bo sama o takim marzę... doskonałe kolory i wzory. A najważniejsze - pięknie w nim wyglądasz.
    Czapka syna Idealna :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Kasiu! A jak szybko powstał ten komplet - komin w dwa dni, czapka - w cztery godziny :)

      Usuń
  10. super czapki:) ale komin najpiękniejszy:)ładnie się prezentujecie.
    szkoda,że ja z zupełnie innej częsci Polski jestem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej, szkoda... Bo można by się spotkać, porozmawiać, podziergać razem :)

      Usuń
  11. Strasznie podoba mi się Twój komin!! A to za sprawą wzoru, jak dla mnie - bardzo ciekawego!! Ja również cieszę się, że dołączyłam do wspólnego dziergania i czytania, chciałabym wytrwać jak najdłużej, muszę powiedzieć, że czuję się zmobilizowana do działania :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo dobrze, że zmodyfikowałaś wzór na komin, piękne są (na zdjęciach) takie pelerynki leciutko i luźno otulające ramiona i odstające od szyi, ale jednak zimą lepiej się opatulić!
    Nadwornemu Fotografowi należało się wreszcie porządne zdjęcie i prezentacja blogowemu światu! *^o^*

    OdpowiedzUsuń
  13. Asiu, wiesz co, fajna , śliczna i młoda mama z Ciebie, czapki śmigasz tylko świst , komin rewelacyjny, rodzinka razem na spacerze, cóż chcieć więcej, pełnia szczęścia:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo piękne Twoje czapki.Fotograf kochany i zdolny. Komin chyba odgapię. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniały komplet!! Czapka syna bardzo piękna!

    OdpowiedzUsuń
  16. Kupiłam całkowicie to połączenie żółci z szarością. rewelacyjny komplet Asiu i i spacer sądząc po zdjęciach bardzo udany. Pozdrawiam ciepło. Ela

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładne dzianinki. Komin /pelerynka świetny pod każdym względem (wzór i kolor), a żółta czapeczka fajnie się z nim komponuje.
    Podobną trójkolorową czapeczkę kiedyś i ja wydziergałam, ale ta "Nadwornego Fotografa" prezentuje się o wiele lepiej;- moja była z kiepskiej włóczki.
    I oczywiście, czekam na informację w sprawie planowanego spotkania.
    Gorąco pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  18. Wyzwań faktycznie pojawiło się w sieci sporo. Ja niestety też nie dołączę póki co, bo za dużo mam pomysłów własnych, nie dam rady wszystkiego pogodzić... A nie chcę też czuć żadnego bata nad sobą ;) Widzę tu u Ciebie mnóstwo fajnych nowości!!! Sama komplecik Ariel uwielbiam i powracam do niego. Widzę też znajomą czapę z telewizji! Nieźle :):):)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetne czapki, komin-pelerynka znakomicie wykonany. Podobają mi się wzory i kolory. Sesja zdjęciowa bardzo udana. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń