Otrzymałam puchate szare kłębuszki z cekinami - to włóczka Marigold (klik) .
Od początku wiedziałam, że powstanie z niej ta kamizelka i od początku wiedziałam, że będzie miała białe plisy oraz guziki - w celu rozjaśnienia szarości.
Oto kamizelka - na zdjęciach bez guzików, za co przepraszam. Kiedy robiłam te zdjęcia, było dobre światło, ale nie miałam jeszcze guzików. Nie chciałam jednak zwlekać z sesją, bo raz, że córcia do południa jest w szkole, dwa - że dni mogły być znów pochmurne. Guziki już teraz są. Będzie je można zobaczyć na stronie Bafpolu, kiedy wzór ukaże się po wykonanej przez firmę profesjonalnej sesji.
Dane techniczne:
włóczka: Marigold
druty: 7 mm
wzór: własny, będzie opublikowany na stronie firmy Bafpol
zużycie: 270 g
Z włóczką tą miałam na początku problem. Jest sztuczna, lekko napowietrzona - składa się jakby z łańcuszka, puchatego, ładnego. Zrobiłam próbkę na zalecanych drutach 8 mm - oj, rozłaziło mi się to... Nie trzymało formy. No nie podobało mi się. Ale należy wziąć pod uwagę, że ja przerabiam oczka dosyć luźno, więc pewnie te osoby, które dziergają ściśle wezmą druty 8 czy nawet 9 mm.
Odłożyłam próbkę i włóczkę na bok i zabrałam się za biały sweterek, pokazywany w poście poprzednim. Sweterek powstawał, a ja wpadłam na pomysł, żeby zrobić próbkę na mniejszych drutach. I to było to - dzianina zrobiła się zwarta, miła, ciepła (grzeje jak koc), no po prostu - przyjemna. I wtedy wiedziałam już, że ta zamierzona kamizelka powstanie.
Dziergało się przyjemnie, pomimo sztuczności włóczki. Muszę powiedzieć, że jest przyjemna w pracy. Robótka powstaje bardzo szybko i jest ciepła. Fajna włóczka. Nie wiem, jak sprawdzi się w noszeniu, ale sądząc po ilości składników, powinna być wytrzymała.
Dziękuję za odwiedziny! Jak miło znów tu być :)
A ja choruję, nadal... Dopadło mnie coś, co nie chce się wyleczyć i tak się męczę. Ale przynajmniej mam czas na robienie wpisów - czyli nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło :)
Miłego weekendu!
Asia
Bardzo stylowo wygląda Mała w tej kamizelce:-).
OdpowiedzUsuńNie znam tej włóczki, ale jak gruba i miła (na dodatek szara) to już mi się podoba:-)
Reniu - włóczka jest bardzo ładna, naprawdę. I grzeje - czułam miłe ciepełko na kolanach, jak ją dziergałam.
UsuńPrzede wszystkim życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!!!Kamizelka bardzo mi się spodobała i na pewno jest cieplutka:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJadziu - dziękuję Ci ślicznie! Zdrowie pomalutku wraca :)
UsuńNa modelce wygląda cudnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńOdjazdowa i przepiekne zdjecia 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNo widzisz! Dało się wyczarować jednak coś pięknego. Ja też dziergam luźno, a jednak robiłam mimo wszystko na 8 mm mój sweter. A tej z cekinami mam tylko 2 motki i nie wiem, co z nich wydłubać...
OdpowiedzUsuńUlu - przywiozę Ci na spotkanie trzeci motek, bo mi został, tylko mi przypomnij, proszę.
UsuńKamizela jest cudna i jak określiła to Renya - baardzo stylowa :) pozdrawiam serdecznie M.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietną kamizelkę wyczarowałaś, Jadzia wygląda w niej fantastycznie. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Marto :)
UsuńNo,bardzo fajna ta kamizelka. Mała modelka świetnie w niej wygląda. Patrząc na zdjęcia włóczka sprawia miłe wrażenie.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam.
Dorotko - włóczka jest miła, dzianina jest zwarta i bardzo mięciutka.
UsuńŚliczna kamizelka. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJadzia jak modelka! Ma potencjał!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Beatko!
UsuńPiekna i stylowa Asiu. Serdecznie Cie pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŁadna kamizelka będzie z małą rosła:)
OdpowiedzUsuńNo, modelka powala! Jak ona pięknie prezentuje kamizelkę! Piękny udzierg.
OdpowiedzUsuń