W wakacje pracuję, ale to naprawdę nic w porównaniu z rokiem szkolnym i tą bieganiną. Ja pójdę sobie spokojnie do pracy, dzieci zostaną w domu (syn jest na tyle duży, że zaopiekuje się córką), spokojnie sobie wrócę, zrobię obiad i zamierzam odpoczywać.
A jakie mam plany? Otóż - nieduże: czytać, robić na drutach, wyszywać i duuużo czasu spędzać na spacerach z córką. Tyle. Tylko tyle i aż tyle. Bo ostatnio nie było na to wszystko czasu.
Koniec roku szkolnego powitałam mnóstwem kwiatów :) po pierwsze - obroniły się moje seminarzystki i otrzymałam od nich piękny bukiet, po drugie - nadeszły po cichu i spokojnie moje kolejne urodziny i również z tej okazji obsypano mnie kwieciem :)
Kwiaty stoją sobie w dużym pokoju i cieszą moje oczy:
Z okazji urodzin zamówiłam sobie brakujące muliny, a do nich dwa zestawy do haftu:
Zestaw ze skrzypcami jest dla mnie - zamierzam wyhaftować obraz do pokoju córki. A ten chomiczek, to zestaw dla córci, która bardzo prosiła o zestaw dla niej "z okazji urodzin mamy" - rozbawiła mnie tym do łez :) Ona też twardo siedzi z igłą w ręku i coraz ładniej wyszywa.
Kupowanie zestawów ma sens - mam wszystkie muliny, spójrzcie, jak ładnie uporządkowane:
Już chcę zasiąść do nowego obrazka, ale najpierw jednak chcę ukończyć ten rozpoczęty.
Dziękuję Wam bardzo za ciepłe słowa otuchy pod poprzednim postem. Te ślady po flamastrze widać, ale postaram się tak oprawić go, żeby były niewidoczne.
Przyrasta też mój sweterek z pięknej złotej wełenki:
Na stoliku leżą książki, które pożyczyłam, sporo też ostatnio zakupiłam, czytam więc z ogromną radością :)
Dziękuję za odwiedziny i życzę pięknej niedzieli!
Asia
Piękne bukiety dostałaś! Zestawy do haftowania też mi się ogromnie podobają. Nic dziwnego, że już masz ochotę aby się zabrać za haftowanie.
OdpowiedzUsuńKwiaty kocham i nie mogę się nimi nacieszyć :) A zestawy leżą w koszyczku robótkowym i czekają na swoją kolej. Muszę skończyć obraz z Panem Jezusem, bo syn już zbyt długo na niego czeka.
UsuńWakacje, wakacje. Długi dzień. Można spędzać czas na dworze do późnych godzin nocnych. I to lubię najbardziej.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w realizacji wakacyjnych planów, dobrze, że przyjemnych.
Dziękuję :)
UsuńOby dało się wypocząć w wakacje:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOby :) A z tym różnie bywa.
UsuńNawet mnie nie złość opowieściami o wakacjach! Ja mam 26 dni urlopu na cały rok!
OdpowiedzUsuń:-P
Beatko - ja napisałam, że dzieci mają wakacje. Ja nie mam. W tym roku mam 14 dni urlopu. To taki dziwne przekonanie, że nauczyciele akademiccy mają wakacje. Otóż - nie mamy. Mamy urlop. Fakt, że jest to o 10 dni więcej, niż w innym zawodzie, ale pracy też jest pełno. W domu cały czas piszę, poprawiam prace studentów, pracuję często po 70 godzin w tygodniu. Nie ma co się złościć, że ktoś ma "lepiej" :) Bo to "lepiej" często wygląda inaczej, niż sobie wyobrażamy :)
UsuńBo ja to już bym chciała emeryturę. Oczywiście z obecnymi moimi zarobkami :-D.
UsuńCudownych wakacji!
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
UsuńWszystkiego najlepszego z okazji Twoich Urodzin! Dużo zdrowia i sił na spełnienie marzeń :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię tej bieganiny i z utęsknieniem czekam na moje wakacje - jeszcze tylko miesiąc.
Sweter ładnie przyrasta i ma piękny kolor.
Pozdrawiam ciepło, Marta
Dziękuję ślicznie za życzenia :)
Usuń