czwartek, 4 lipca 2013

Tymczasem - pelargonie

Dziękuję Wam za doping i wsparcie! Dziergam dalej, chociaż nie idzie to błyskawicznie - dużo spaceruję z córcią :)
Dziś pokażę pelargonie, które rosną na moim balkonie:





Bratki i stokrotki przekwitły już. Niedługo w doniczkach po nich posadzę inne kwiatki.
A w przedpokoju mieszka Fred:


Ma już pięć lat, jest świnką-rozetką. Mieszka sobie - jak to nazywamy - w szufladzie, czyli w dolnej części klatki dla świnek. Klatki nie używamy. Fred siedzi grzecznie w "szufladzie", po czym wyciągamy go stamtąd i biega sobie po przedpokoju :) Dawniej sam wychodził, teraz trzeba mu pomagać. Klatkę zakładamy tylko wtedy, gdy wyjeżdżamy na cały dzień, żeby przyczepić do jej prętów poidełko. 
Kocham świnki morskie! To moja czwarta świnka :)
A Wy jakie macie zwierzątka? Z nami w mieszkaniu a właściwie w akwarium mieszkają jeszcze olbrzymie bocje, glonojad i pięć gurami (na razie młodych). Bocje mają sześć lat i są naprawdę duże :)

Pozdrawiam w ten upalny dzień :)
Asia







3 komentarze:

  1. a co to są bocje?ryby?
    ja nie lubię świnek,myszy ani takich podobnych.Tak się boję,że aż skóra mi cierpnie.Właściwie zwierzęta toleruję i nie wchodzę im w drogę,ale wielbicielką nie jestem.Jedynym wyjątkiem jest mój żółw.Kocham go po prostu.Ma 9 lat i jest moim pupilkiem:)
    czekamy na poprawioną wersję sweterka.A kwiaty piękne.Ładne kolory pelargonii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne pelargonie:)
    Niestety, po przeprowadzce nie mam balkonu i nie mogę mieć takich cudowności:(
    Ja zwierzątek nie posiadam, u rodziców jest pies i rybki. A wszelkich świnek i myszek, podobnie jak wełniana kraina, nie lubię a wręcz ich się boję.
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  3. wspaniałe kwiaty, a jeśli chodzi o sweter to zawsze podziwiałam wszystkie szydełkujące i robiące na drutach, że potrafią połowę pracy spruć i zaczynać od nowa! trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie:)

    OdpowiedzUsuń