czwartek, 8 sierpnia 2013

SAL wiśniowy - cz.5

Wyhaftowałam piąty obrazek SAL-u wiśniowego:


Zdjęcie nienajlepsze, bo robione wczoraj wieczorem. Bardzo przyjemnie się wyszywało! I szybko :)
Chwilowo nie robię na drutach - nie jestem w stanie trzymać wełny w rękach przy temperaturze wokół 30 stopni...
Jak Wy radzicie sobie z upałem?

Pozdrawiam serdecznie,
Asia

4 komentarze:

  1. ja jakoś robię,bo nie wyobrażam sobie wieczoru bez szydełka:)
    a haftować nie potrafię;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo.. a Tu następny piękny obrazek powstaje;) Będzie śliczny!

    OdpowiedzUsuń