Wygląda chyba dobrze. Ale.. No właśnie - jest ale. Otóż - czapeczka nieco podjeżdża do góry. Chyba jest za ciasna - nie pomyślałam, że Mała nosi włosy spięte w kucyk, do tego dochodzą okulary, a czapkę w trakcie roboty mierzyłam Małej bez okularów i z rozpuszczonymi włosami. Tak więc - robię nową czapkę, o - proszę:
Dokończyłam też baktus (wreszcie):
A tak prezentuje się cały komplet:
Wełna 100 % merino, farbowana ręcznie, druty 4 mm, poszło ok. 200 g, zostało mi jeszcze 100 g, z których powstaną skarpety.
Dziękuję ślicznie za wspieranie mnie w mojej nauce szydełkowej! Bardzo mi miło i aż chce się uczyć :) Znalazłam wiele ciekawych blogów szydełkowych, z których zamierzam czerpać inspiracje - dziewczyny tworzą tam cuda!
Witam również nowe Obserwatorki! Miło mi, że zagościłyście u mnie :)
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego weekendu!
Asia
cudowne prace, pięknie Ci idzie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńbardzo ładna:)
OdpowiedzUsuńale dlaczego robisz czapeczkę od dołu???:)
potem źle się rozciąga ten łańcuszek na dole.Rób od góry:)
No właśnie - dopiero przed chwilą przeczytałam na blogu jednej z dziewcząt, że czapkę robi się od góry... Ło matko - ja to zawsze muszę coś pokombinować i potem mam. Od góry nie umiem - bo nie wiem, kiedy mam tyle w obwodzie, ile trzeba. A od dołu robię tak - łańcuszek długością odpowiadający obwodowi głowy i lecę. Potem formuję górę "na oko" - to pewnie nawyki z drutów. Teraz robię luźny łańcuszek, właśnie żeby dobrze się rozciągało. Zrobię tak i zobaczę co tego wyjdzie. Uwielbiam tak dziergać na szydełku, więc pewnie zrobię 10 razy z radością prując i robiąc znów :)
Usuńno to jeśli podoba ci sie prucie to kochana zaczynaj od góry a obwód dopasujesz pruciem i robieniem,pruciem i robieniem....;)jak raz dopasujesz to będziesz już miała.a nie wiem jak luźny ten łańcuszek zrobisz to i tak działa jak sztywna nitka.
UsuńKolejną zrobię na pewno od góry, tę dokończę tak, bo jestem ciekawa, czy wyjdzie.
Usuńczapeczka bardzo ładna ,a ta druga będzie idealna
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewo - dziękuję :)
UsuńSłodki maluszek z kwiatuszkiem wyszedł!!!! Baktus świetny!!! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Alu :)
UsuńBardzo wdzięczna czapeczka :) Baktus czasochłonny, jednak komplecik wyszedł przepięknie.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczności
Wiktoria
Dziękuję ślicznie :)
UsuńKomplecik z baktusem cudny. A czapeczka urocza. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko :)
Usuńależ śliczności! i jakie fajne energetyczne kolory!
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje prace, w ogóle podoba mi się Twój blog, chyba się u Ciebie zadomowię:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń