Zdjęcia na płasko, ponieważ sweterek był jeszcze wilgotny, gdy robiłam mu zdjęcie. Powstał z resztek akrylu Comfort Inter Fox, które leżały już baaaardzo długo w pudle z włóczkami. Jak widać, musiałam łączyć różne kolory, zastosowałam na dole technikę podnoszonych oczek, którą pokazała mi koleżanka Beatka na ostatnim spotkaniu robótkowym :)
Czerwone guziczki-biedronki mają za zadanie ożywić te niebieskości :)
Miłego dnia!
Asia
PS. Ostatnio mało bywam w blogowym świecie - masa pracy (zawodowej i z Małą - szkoła :)
Śliczny, praktyczny sweterek :) Serdecznie pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDo szkoły jak znalazł :-) lubię podnoszone oczka. Uzylam ich przy czapce dla mojego synka. Czapka wygląda jak pajecza sieć ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Marta
Ja pierwszy raz robiłam podnoszone oczka i jestem zaskoczona, jakie to proste i efektowne :)
UsuńAsiu, bardzo ładny i jednocześnie praktyczny sweterek wyczarowałaś. No i w pudle włóczek ubyło. Gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie to jest najlepsze, że ubywa tych włóczek na pożyteczne i całkiem fajne rzeczy :) I tym sposobem wkrótce będę mogła sobie kupić coś nowego!
UsuńŚwietny kolor i wzorek. Super. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny, niebieski sweterek i motki szczęśliwe , że się przydały:))
OdpowiedzUsuńSuper, że się przydały bo sweterek był bardzo potrzebny!
UsuńŚliczny! Ten dół z wzorem podnoszonych oczek prezentuje się bardzo efektownie:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńFajny sweterek, gratuluję. Ja też mam sporo resztek i przydałoby mi się coś z tego zrobić, a rok szkolny się zaczął i czasu jest mniej.
OdpowiedzUsuńŁadny sweterek dla Małej wydziergałaś,- przyda się do szkoły. A te podnoszone oczka bardzo go zdobią.
OdpowiedzUsuńMuszę i ja te swoje resztki jakoś zagospodarować.
Pozdrawiam jesiennie Dorota
I proszę jakie fajne rzeczy można zrobić z resztek:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak widać kolor niebieski nie jest zarezerwowany wyłącznie dla chłopców:-) Szkoda, ze nie można w drugą stronę:-). piękny ten Twój sweterek Asiu. Jak widać nie trzeba kupować drogiej włoczki, bo gatunkowo dobry akryl też może dać cudny efekt końcowy:-) Guziczki to wisienka na torcie:-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny sweterek, dobrze, że nie różowy. ;-) Jeszcze klika miesięcy i też będę dziergać takie wdzianka (obym tylko miała czas). :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny:)
OdpowiedzUsuńWspaniały sweterek :-) Cudne kolory - idealny dla Twojej córci :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękny sweterek :) Asiu już od dłuższego czasu przeglądam Twojego bloga i powiem szczerze że zazdroszczę umiejętności :) próbowałam już nie raz uczyć się robić na drutach ale nigdy nie wychodziło :) i narazie pozostałam przy xxx :)
OdpowiedzUsuń