Jest naprawdę duża i ciepła. Inspiracją była ta chusta .
Zrobiłam ją w ramach akcji WZW i jest zgłoszona do wrześniowych prac :)
Mam na drutach od sierpnia Aisling ale jakoś nie mogę jej skończyć. O ile chusta oliwkowa powstawała podczas oglądania TV, o tyle Aisling nie może sobie tak po prostu powstać, bo ja rzadko dziergam "tak po prostu", czyli - siedzę i dziergam. Dziergam podczas wykonywania innych czynności i właściwie tylko wtedy - gdy pomagam dzieciom odrabiać lekcje, gdy jedziemy autem (nie jestem kierowcą), gdy oglądam telewizję. A Aisling wymaga siedzenia i dziergania - muszę patrzeć w schemat i to bardzo. Gdy próbowałam dziergać tę chustę podczas oglądania filmu, to myliłam się we wzorze cały czas... Nie prułam pomyłek - będzie je widać, trudno... Gdybym pruła, to pewnie nigdy bym jej nie skończyła.
Mam nadzieję, że wkrótce pokażę Wam moją Aisling :)
Do zobaczenia!
Asia
Ale cudo - nigdy nie robiłam chusty ale jak widzę coś tak fantastycznego to nabieram ochoty - może jakieś podpowiedzi dla laika ! Pozdrawiam 1
OdpowiedzUsuńEwo - bardzo mi miło z tego powodu, że chusta się podoba. Ja wolę chustę od szalika, bo mogę się nią omotać na różne sposoby :)
UsuńJa robiłam bazując na opisie na chustę Nurmilintu,
http://www.ravelry.com/patterns/library/nurmilintu - tu jest wzór (bezpłatny). Chustę robi się bardzo prosto: nabierasz trzy oczka i przerabiasz każdy rząd samymi prawymi. Na jednym brzegu zawsze (w każdym rzędzie) dodajesz oczko, w drugim - odejmujesz co drugi rząd. Ale je troszkę zmodyfikowałam wzór i odejmowałam najpierw w co drugim rzędzie, a potem w co czwartym i w co szóstym (chciałam, żeby chusta była szersza niż Nurmilintu). I to wszystko :) Miłego dziergania!
Aiu- chusta jest przepiękna. Kiedy Ty to wszytsko robisz? Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńJej, cieszę się, że się podoba :) A dziergam tak z doskoku... I to chyba dobrze, bo takie chwilowe dzierganie pomaga mi się odprężyć, a nie rozbija mi dnia i nie wyklucza wszelkich obowiązków, jakie jednak, jak każdy, mam :)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
piękna - uwielbiam takie ogromne ciepłe chusty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!! Rzeczywiście, taka duuuża chusta jest bardzo praktyczna - można się nią omotać na różne sposoby :)
UsuńAleż cudna!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się że jestem obserwatorem Twojego bloga.
I już lecę dołączyć do akcji WZW ;)
Bardzo, bardzo mi miło!
UsuńMiałam okazję podziwiać ja na żywo:-) Piękna jest i bardzo ciepła:-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się - i kolory i wzór :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAsiu, chusta na zdjęciach wygląda fajnie, ale na żywo jest po prostu cudowna.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam:)
Fajna chusta :) A kolor oliwkowy pięknie rozjaśniłaś bielą. Co do Aisling - jest pracochłonna, ale warta włożonej w nią pracy. Karolina ją skończyła i wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Marta
Ta chusta ładnie wyszła i dobrze że dodałaś jasny kolor a Aisling robiłam ale zmieniłam border bo tamten jakoś mi nie pasował:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna! Na nadchodzące chłody jak znalazł:) Też zawsze dziergam przy okazji innych czynności, często przy okazji oglądania filmu lub jeżeli wzór nie jest skomplikowany przy czytaniu (tak nauczyłam się niemożliwego) W przypadku warkoczy czy ażurów też nie potrafię robić tych czynności naraz , co chwila muszę patrzeć albo we wzór, albo w druty, cierpliwości zatem życzę i wytrwałości, trud na pewno zostanie nagrodzony:)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna chusta :-) Piękna chusta i śliczne kolory.
OdpowiedzUsuńA mnie uspakaja liczenie oczek i zerkanie na schemat :-) Wtedy nie istnieje nic innego... chociaż tv wcale mi nie przeszkadza ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Asiu, mam spore zaległości i dzisiaj buszuję po Twoim blogu. Zadziwaia ile przepięknych rzeczy uplotłaś.Śliczne czapki i komplet granatowy, a chusta bardzo mi przypadła do gustu nie tylko jako wzór, ale przede wszystkim kolorystycznie! Taka smakowita karmelkowo- śmietankowa!. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńChusta jest piękna! Doskonałe połączenie kolorystyczne, muszę je zapamiętać! - ja też mam zawsze problem z oliwką, nie wiem z czym to łączyć, żeby się nie gryzło i żeby smutno nie wyglądało :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie chusta się prezentuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.
D.