niedziela, 4 czerwca 2017

Sealky - mój najnowszy test

Marzenka napisała do mnie w momencie, kiedy nie wiedziałam, w co ręce włożyć, co zrobić z tym, co się dzieje w moim życiu (kłopoty szkolne dziecka... które bardzo przezywam...), w nawale obowiązków. I tak sobie pomyślałam, że chyba mi z nieba spadła z tym testem! Że to jest coś, co mnie uspokoi, co pomoże mi się skupić na jednej czynności, co uporządkuje moje myśli, zapanuje nad codziennym drżeniem rąk... I powiedziałam "Tak!". Zgłosiłam się do tego testu.
W trakcie dziergania odkrywałam same pozytywne strony: po pierwsze miałyśmy swoją stronę, na której mogłyśmy się wirtualnie spotykać - jej! Ile tam było fajnych dziewczyn!!! Zaglądałam tam codziennie :) Oglądanie postępów innych bardzo motywowało - starałam się robić codziennie tyle a tyle, żeby się nie spóźnić. Później odkryłam, że swetra przybywa w tempie błyskawicznym i w zasadzie mój niepokój o to, że się nie wyrobię ma się nijak do rzeczywistości - sweter powstał baaardzo szybko! Włóczkę miałam po zakupach zimowych - od początku wiedziałam, że to własnie z niej powstanie mój Sealky. Oto on:






Dane techniczne:
Włóczka: Baby Alpaka Silk Drops,
druty: 3,5 mm
zużycie: 6 motków, 300 g
rozmiar: M

Specjalnie wybrałam tę włóczkę, zależało mi na tym, żeby falbanki spływały, a nie sterczały. Baby Alpaka Silk jest właśnie taką spływającą włóczką. Wzór jest rozpisany doskonale - nie trzeba się w niego wpatrywać non stop, a człek wie, co i jak ma robić. Bardzo podoba mi się kształtowanie dekoltu rzędami skróconymi - ja na razie nie porywam się na samodzielne eksperymenty, wolę, jak ktoś doświadczony wskaże mi kierunek :)
Mam pomysł na Sealky w wersji marynarskiej i bardziej sportowej :) Ale na razie pomysł jest daleki od realizacji, ponieważ na drutach mam inny sweterek według pomysłu Marzenki - równie piękny i powstający z przecudnej wełenki od Chmurki :)

Marzenko - dziękuję ślicznie za możliwość testowania sweterka oraz za to, że przeszło mi przygnębienie!!!

Drogie Koleżanki - jeszcze tylko dwa tygodnie i wracam do naszego wspaniałego dzierganego świata!!!! Już nie mogę się doczekać :) Będę Was częściej odwiedzać, komentować, sama będę więcej dziergać i pisać na blogu :)

Dziękuję za odwiedziny!!!

I życzę spokojnego tygodnia!
Asia





19 komentarzy:

  1. Pięknie na Tobie leży ten sweterek! Wzór jest bardzo intrygujący :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam juz w kilku miejscach ten sweterek i coraz bardziej mnie ciekawi:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiu, pięknie w nim wyglądasz. Z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) A wpisy już zaczną się pojawiać :)

      Usuń
  4. Te rozcięcia z falbankami - boskie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne :) Ale przyznam, że dosyć się ich bałam.

      Usuń
  5. Asiu, to idealny sweter dla Ciebie! Wyglądasz w nim bosko:)
    Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Informuję, że się zainspiruję :-). Cudny kolor i falbanki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Asieńko cudny ten test Ci wyszedł :) Jak widać świetna terapia, a do tego spektakularny efekt. Myślę, że będzie Ci dobrze służył :) A tak na marginesie - strasznie się za Wami steskniłam i za naszym wspólnym dzierganiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ulu - ale się stęskniłam za Tobą...

      Usuń
  8. Asiu, jestes piekna, zgrabna i zdolna ale ten sweterk wogole nie podkresla ani nie akcentuje tych Twoich walorow. Jest bezksztaltny i powoduje, ze Twoja figura wydaje sie byc duzo grubsza niz jest. Szkoda! Ta wiszace falbanka do niczego nie pasuje. Wydaje mi sie, ze ten w sam sobie nawet i orginalny kroj pasuje malej dziewczynce ale nie doroslej kobiecie. Widzialam tez te sweterki pozostalych testerek wedlug mnie one takzenie wygladaly rewelacyjnie w tym kroju. Ale ponoc o gustach i smakach sie nie dyskutuje. Najwazniejsze, ze Tobie sie podoba. Wykonanie rewelacyjne. Pozdrawiam, Aldonka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aldonko - dziękuję za szczere słowa. Lubię ten sweter, ale trudno mi samej określić, co jest nie tak. Wzięłam go na spotkanie dziewiarek - przymierzyłyśmy wszystkie - i te szczupłe, i te ze sporym biustem :) I już wiem - sweter jest super, ale muszę go nieco przerobić. Pokażę go po przeróbkach, na pewno. Będzie można porównać. Wiem już, co zrobić, żeby nie zniekształcał figury. Najlepiej wyglądała w nim szczuplutka i drobniutka koleżanka. Ale gdy przymierzyła go moja druga koleżanka ze sporym biustem i podobną figurą do mojej, już wiedziałyśmy co zrobić. Koleżanka wyglądała w nim bardzo fajnie, ale trzeba podpruć do pach i przedłużyć motyw pod biustem - bez poszerzania, żeby nie robił się "namiot".
      Pozdrawiam,
      Asia

      Usuń