Wzór: Quiraing Shawl (klik)
szydełko: 4 mm,
włóczka: kolorwe motki akryl/bawełna (klik)
To moja pierwsza szydełkowa chusta. Jestem z niej baaardzo zadowolona - jest duża, mięciutka i ślicznie się prezentuje do moich ulubionych granatowych ubrań.
Wybaczcie, że zdjęcia są robione wewnątrz (u mojej koleżanki :) - robiłam je miesiąc temu, kiedy aura za oknem jeszcze nie sprzyjała fotografowaniu.
Zdjęć na mnie nie będzie - nadworny fotograf jest zajęty - uczy się pilnie.
Dziękuję ślicznie za bardzo miłe komentarze pod poprzednim postem :)
Ściskam Was mocno i wiosennie!
Miłego weekendu!!!
Asia
Piękna chusta. Gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPiękna:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam dziergaczy szydełkiem. Tutaj nie można "naluziku" oglądać telewizorka:)
Oj, to prawda. Robiąc na drutach prawie zawsze oglądam coś, w przypadku szydełka nie jest to możliwe.
UsuńŚliczna! No i te niebieskości - cudowne. Będzie pasować do wszystkiego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Marta
Dziękuję! Kocham niebieskości :)
UsuńPiękny wzór, piękny kolor! Asiu - chusta idealna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!
Usuń