piątek, 2 września 2022

Chusta w kolorach ognia

 Po długim leczeniu i po szarej i smutnej zimie potrzebowałam koloru. Wzięłam motek, który miałam w zapasach, do którego miałam kilka podejść - piszę o nim tu .

Chusta, która z niego powstała, ma baaardzo żywe kolory, nie jest duża, taka akurat pod szyję:


Chusta ma duuuużo puffków i reliefów:





Dane techniczne:

wzór: Niesiebądka od Zagubione Szydełko

motek: ten, 1500 m, trzy nitki

szydełko: 3,5 mm

zdjęcia: by Iza 

Miałam 1500 m, a chusta nie wyszła duża, to za sprawą ogromnej ilości puffków. Ale robiło mi się ją bardzo przyjemnie. A to jest najważniejsze.

A sesja zdjęciowa wyszła tak znienacka! Iza przyjechała do mnie w odwiedziny, poszłyśmy na spacer i nagle zauważyłyśmy "wołka" czy "sianobalota", czy też "belę słomy" - jak pisała o niej Renia

Nie wiem, jak się toto fachowo nazywa, u mnie w domu mówimy na to "wołek". A wszystko za sprawą piosenki ludowej, którą moja mama śpiewała moim dzieciom, gdy były małe:

"Wygnała wołki na bukowinę,

wzięła ze sobą skrzypki jedyne

i grała, śpiewała,

i te swoje siwe wołki pasała".

Syn, gdy zobaczył te bele siana, zaczął krzyczeć: "Mamo! Wołki!" - i tak już zostało :) Swoją drogą, to jak ona - ta pasterka ze skrzypkami - miała niby wygnać na bukowinę takiego balota? Dzieci są jednak niesamowite :) :) :)

Iza - dziękuję Ci ślicznie za tę sesję, za czas ze mną spędzony i za nasze rozmowy!!!!!!!

A wszystkim odwiedzającym dziękuję za odwiedziny, komentarze i życzę miłego weekendu!


Asia

11 komentarzy:

  1. Piękna chusta, z efektownym wzorem i taka energetyczna. Wspaniała rzecz na nadchodzącą jesień, ale jak widać na zdjęciach dobrze się sprawdza podczas letniego spaceru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Myślę, że ta chusta ładnie ożywi jesienne ubrania i doda troszkę energii :)

      Usuń
  2. Aż mi żal że mi z szydełkiem nie po drodze, mam w zapasach motek w podobnych kolorach. Świetne zdjęcia, takie klimatyczne a chusta śliczna, dopracowana w detalach, niczym zachód słońca nad polem z tymi belami czy też wołkami siana ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna chusta! Wzór jak i kolorystyka rewelacyjna!... I piękna sesja zdjeciowa:) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne kolory ognia, wzorem jestem zachwycona i mimo, że przedkładam druty nad szydełko, to chętnie bym taką wydziergała. A sesja jak marzenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Ja sobie tak przeplatam robótki szydełkowe z drutowymi. Ale gdybym miała podsumować siebie, to jestem bardziej "drutowa" niż "szydełkowa" :)

      Usuń
  5. Nawet nie wiesz, jak bardzo mnie ucieszyłaś i wzruszyłaś przypomnieniem tej piosenki, którą znam od wczesnego dzieciństwa i tak mi się nostalgicznie kojarzy. A zapomniałam o niej od dawna i teraz znowu jest! Już podzieliłam się nią z kilkoma osobami. Dziękuję:)
    Chusta wygląda bardzo zagrzewająco do życia, radości i... gnania wołków:) Wspaniała praca.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękna nuta kolorystyczna :))) Zdrowia życzę .

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach, i u Ciebie bela słomy! Dobrze, że się nie zajęła ogniem od tej chusty ;) Piękna wyszła!!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń