poniedziałek, 2 stycznia 2017

Akcja WZW - 12/2016

 Akcja Wykorzystanie Zalegających Włóczek ma na celu.... wykorzystanie zalegających włóczek ;)
         Po prostu dziergamy z motków, które mamy w szafach, szufladach, pudełkach i innych zakamarkach naszych czterech kątów.
Dziergasz sobie swobodnie to na co masz ochotę, bez presji czasowej  - no po prostu czysty relaks.
Co miesiąc będziemy publikować podsumowanie naszej akcji i tworzyć galerię prac. Posty będą pojawiać się naprzemiennie - raz na blogu Mijające Chwile 2, raz na blogu Zielony Kamyk.
Jeżeli chcesz, aby Twoja praca znalazła się w galerii wystarczy, że w komentarzu zostawisz link do swojego posta.

Prosimy, aby linki z pracami styczniowymi zostawić w komentarzach pod tym postem.


Na początek mini galeria prac grudniowych:

1. Prace Justynki
a) biało-szary miś (klik) 



b) miś Grześ (klik)


c) czapeczki (klik)



2. Praca A.Bo - brioszkowa czapka:



3. Prace Dom Klary (klik):

a) czapka (klik)


b) coś, co zaprało mi dech w piersiach - przepiękne eleganckie rękawiczki! (klik)


c) piękne eleganckie mitenki (klik)





Ja, niestety, nie dałam rady niczego przygotować... Mam nadzieję, że już niedługo się to zmieni.
Dołączenie do zabawy nowych koleżanek działa na mnie motywująco. Jest zatem nadziej, że za miesiąc i ja pochwalę się czymś :)

Za miesiąc opublikujemy galerię prac styczniowych:) Wpis podsumowujący pojawi się na blogu Justynki

Poproszę o pozostawienie linków z pracami styczniowymi pod tym postem.

Uwaga:
Wklejając link do swojego posta wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas zdjęcia w celu stworzenia galerii (skopiowanie ze swojego bloga i publikację na blogu Mijające Chwile 2 oraz Zielony Kamyk).
Zapraszamy do wspólnej zabawy



Asia i Justyna






15 komentarzy:

  1. Asia, tam gdzie jest podpis „zdjęcia Jakub Pietrzak” są moje prace, jest ich dużo :). Inne zdjęcia to linki do stron z których pochodzą. Miło mi, że powiększyło się grono moich znajomych o tak miłą osobę jak Ty ��
    Pozdrawiam serdecznie, uściski
    http://domklary.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie za podpowiedź! Już umieszczam :)
      Pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że przyłączyłaś się do zabawy!

      Usuń
  2. Właśnie dziergam sweterek z włóczki, która ma jakieś 20 lat (ale nieźle się trzyma). Mam nadzieję, że się do końca stycznia wyrobię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powodzenia, włóczka 20 -- letnia? To poezja, super. Uwielbiam takie wygrzebane z zakamarków. To jakby historyczna... może coś w stylu vintage powstanie?

      Usuń
    2. Trzymam kciuki! I jestem go bardzo ciekawa :)

      Usuń
  3. A może Asia i Justyna będą przyznawać nagrody za zużycie włoczek zalegających dłuuugie lata? Beva pisze, że dzierga z włoczki dwudziestoletniej. Ja chyba z równie leciwej właśnie wydziergałam sweter i dodatki do niego hihi. Ciekawy, jaki byłby rekord zalegania włóczki? :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko - przynieś koniecznie na spotkanie :) A co rekordu zalegania włóczki - sama jestem ciekawa, ile włóczka może leżeć i w końcu się przydać? Ja wydziergałam chustę z wełny, która leżała u babci mojego męża. Leżała na pewno dłużej niż 30 lat, bo babcia kupowała włóczki, jak mąż był bardzo mały, albo jeszcze przed jego narodzinami.Banderolki nie miała. A my z Justynką mamy trochę problem z określeniem, co to jest "włóczka zalegająca"? Bo zauważyłyśmy, że jest to raczej pojęcie względne. Dla jednej dziewiarki jest to włóczka mająca pół roku, dla drugiej - ponad pięcioletnia. Dla mnie - taka, która leży u mnie ponad dwa lata.

      Usuń
  4. Raz upolowałam w ciucheksie bodajże 3 kg anilany. Nowa, w zwojach, polska, po 2 zł motek. Z banderolką, z której wynikało, że to prastara ;) nitka. Część oddałam Jance, z reszty zrobiłam mężowi sweter, łącząc tę anilanę z wełną. Sweter powstał fajny, ciepły i nie do zdarcia (czyt: nie mechaci się i nie kudełkuje). Gdzieś zalegała długie lata, ale powiem szczerze - nadal była świetna. Pewnie że bez dodatku wełny byłaby skorupa, ale w mojej ocenie anilana z dawnych czasów jest lepsza niż obecne akryle.

    Swój sweter przyniosę, bardzo go polubiłam :-).

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie prace piekne, a świadomość, że zapasów ubywa bezcenna:-). Szczęśliwego Nowego Roku Asiu:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. To ja zgłaszam swój komin http://basia30.blogspot.com/2017/01/szaraczek.html?m=1. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgłaszamy się w tym miesiącu :)
    http://maikabezmetki.blogspot.com/2017/01/czapki-dzieciece.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Moje styczniowe
    http://robotkipodrobinia.blogspot.com/2017/01/cyklicznie.html
    Pozdrawiam ciepło,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie pobawię się z wami w wykorzystanie włóczek. Trochę ich tam siedzi w szafie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. I ja się załapałam po dłuższej przewie! :)
    https://made-by-ula.blogspot.com/2017/01/szydekowe-sowy-moje-styczniowe-wzw.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Też dorzucam w styczniu moje udziergi:
    http://bormisdbr.blogspot.com/2017/01/sweter-zwyklak-i-czapka.html
    Wprawdzie jedna nitka w swetrze jest całkiem świeżo kupiona, ale za to druga ma ok. 20 lat, jak nie więcej. Więc chyba spełniam założenia zabawy :))
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń