środa, 18 lutego 2015

Wspólne Dzierganie i Czytanie 22

Znów środa! Czas na nasze spotkanie czytelniczo - rękodzielnicze, w ramach akcji, organizowanej przez Maknetę

Zdjęcie wprawdzie sprzed tygodnia, ale aktualne:


Przeczytałam "Ciernistą różę" Ch. Link, teraz czytam książkę pożyczoną od mamy - "Czahary" Marii Rodziewiczówny. Podoba mi się i klimat tamtych czasów, i język, jakim jest napisana. Ale najbardziej podoba mi się postać Zofii - głównej bohaterki, która zmaga się z niesprawiedliwym podziałem majątku po zmarłym ojcu. 

Na drutach - sweter ze srebrnej Dory. Mam już połowę tyłu, powstaje przód (będę robić raglan od dołu).
Pozdrawiam i zmykam zobaczyć, co u Was słychać! Miłego dnia!
Asia

24 komentarze:

  1. Bardzo jestem ciekawa srebrnego swetra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też. Mam ogólny pomysł, ale jak to wyjdzie, zobaczę dopiero, kiedy skończę go robić :)

      Usuń
  2. Opis pod tytułem jest szalenie pociągający, lubię takie właśnie ksiażki:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. swego czasu przeczytałam wiele książek tej autorki; wszystkie klimatyczna, wciągające w zupełnie inny świat, inną atmosferę...

    Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie z chęcią przeczytam kolejne książki tej autorki!

      Usuń
  4. widzę ze robisz w kawałkach, ja tez swój ostatni sweterek tak postanowiłam zrobić, choć nie cierpię zszywania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie się błyszczy :) Fajnie, że robisz sweterek od dołu. Robiłaś już tak, czy to dla Ciebie nowość? Jestem ciekawa Twojej opinii na temat robienia swetrów od góry raglanem, bezszwowo, i tradycyjną metodą od dołu, każda część osobno.
    Pozdrawiam ciepło, Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw nauczyłam się robić raglan od dołu, dużo później - od góry. Od góry jest chyba bezpieczniej, bo można w każdej chwili przymierzyć, wiemy, jakiej długości wyjdzie sweter. A tu - też niby dobrze, robię "korpus", a potem łączę części i wtedy ciągnę w górę. Zdarzało mi się, że rękawy wychodziły tą metodą za długie. Zobaczymy jak wyjdzie.

      Usuń
  6. Narobiłaś mi ochoty na czytanie Rodziewiczówny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rodziewiczównę przeczytałam kiedys prawie cała. Pisze językiem epoki i przyjemnie się to czyta.
    Może kiedyś do niej wróce. Moja mama ma chyba wszystkie książki tej autorki.
    Sweterek wiosenny?

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś przeczytałam wszystko co było w moim zasiegu tej autorki, do tej pory najbardziej lubię "Miedzy ustami a brzegiem pucharu" zarówno książkę jak i film

    OdpowiedzUsuń
  9. Rodziewiczówny chyba nic nie czytałam, więc trudno mi się wypowiadać.
    Za to sweterek będzie piękny, świetnie ta włóczka wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jej książki to książki mojej młodości , już chyba z 40 lat żadnej nie czytałam.
    Zbieram się, by zrobić sobie na drutach sweterek, płaszczyk na wiosnę. nie mogę dojść ze sobą do porozumienia w związku z kolorem .

    OdpowiedzUsuń
  11. ksiązki nie znam ale kolorek szary piekny

    OdpowiedzUsuń
  12. Czahary czytałam jakieś dwadzieścia lat temu, a może jeszcze dawniej.
    Ciekawa jestem tego srebrnego sweterka, bo zapowiada się ciekawie.
    Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hmm, nie czytałam, ale zapowiedź mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Podoba mi sie zapowiedz: niesprawiedliwy podzial majatku temat ktory powraca w literaturze, ale zawsze pozwala nakreslic ciekawe postacie i wyzwolic wspolczucie u czytelnikow. Pozdrawiam serdecznie Beata

    OdpowiedzUsuń
  15. Sweterek zapowiada się ciekawie. Ta nitka powoduje, że wygląda bardzo elegancko. Jestem ciekawa efektu końcowego.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwszy raz słyszę o tej książce, ale po komentarzach widzę, że powinnam to szybciutko nadrobić ;)
    Ah, ta Twoja włóczka jest przepiękna. Wygląda na jakby... mieniącą się :) Nie mogę doczekać się skończonej robótki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. czekam, niecierpliwie co będzie dalej :) U mnie też ta włóczka czeka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ładny kolorek tej Dory. Ciekawi mnie jak będzie wyglądał twój sweterek. Mój zielony ażurowy też ma być z raglanem od dołu, ale jakoś utknęłam i robię inne "drobiazgi".

    OdpowiedzUsuń