Dziś środa, czas spotkań u
Maknety - pamiętam i czytam. Ale - u mnie jest nadal tak, jak było tydzień temu - czytam tę samą książkę, a na drutach mam tę samą robótkę. Postanowiłam, że zrobię wpis w ramach akcji WCziDz za tydzień. A dziś - chciałam pokazać, co zrobiła moja córcia w niedzielę. Kupiłam, na jej prośbę, kolorowe wyciorki, paczkę malutkich pomponów i oczek. I powstała cała rodzina pajączków:
Ja dostałam kwiatka:
Żeby jakoś odwdzięczyć się córci, zrobiłam dla niej malutkie serduszko na szydełku:
I tak sobie spędzałyśmy niedzielę - pracując kreatywnie, a przy tym -rozmawiając i bawiąc się :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia!
Asia
To musiała być przemiła niedziela!
OdpowiedzUsuńOj tak, było bardzo miło :)
Usuńprzefajne te pajaczki ;D
OdpowiedzUsuńDziekuję :) Mała sama je wymyśliła i sama wykonała :)
UsuńPajączki są cudne, a czas spędzony z dzieckiem, bezcenny :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, to prawda - te chwile już nigdy potem nie wrócą.
UsuńAle przesympatyczne są te pajączki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Przekażę córci, że tak się podobają :)
UsuńPajączki są urocze! To na pewno była bardzo miła twórcza niedziela. Cieplutko pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOby jak najwięcej takich pięknych dni!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta