Zawsze jest miło, inspirująco - na każdym spotkaniu uczę się czegoś nowego! Jest wspaniale!
Dziewczęta - dziękuję Wam!!!! Za to, że jesteście, że przyjeżdżacie, że przekazujecie dobrą energię!!!
A poniżej - fotorelacja (specjalne podziękowania dla Justynki za zrobienie zdjęć!!!!):
Grażynka dziergała śliczny sweter z cudnej Millis od Chmurki , Beatka miała na sobie przepiękny ogoniasty z kwadratów, robionych na szydełku!
Basia robiła komin z Baby Merino - cudownie miękkiej. Janeczka zaprezentowała kolejny nowy sweterek!
Basia przygotowała specjalnie na naszą rocznicę niespodziankę - przepyszne ciasteczka!
Gosia miała na sobie śliczny delikatny sweterek w kolorze liliowym. Robiła go chyba na najcieńszych drutach świata! To była naprawdę filigranowa robota!
Gosia zaproponowała nam coś bardzo ciekawego - ale pozwólcie, że szczegóły zdradzę dopiero za miesiąc! Zdradzę tylko, że pomysł Gosi sprawił, że zabrałyśmy się do dziergania ze zdwojonym zapałem :)
Renia robiła pas z połączenia ślicznych niebieskości - powstanie z tego sweter - i tego jestem ogromnie ciekawa, bo zupełnie nie potrafię sobie tego wyobrazić. To jest właśnie świetne w naszych spotkaniach - poznajemy tyle technik i różnych możliwości zrobienia swetra :)
Była z nami Gosia - pokazała nam postępy w sweterku dla córci - sweterek jest robiony na cieniutkich drutach i ma śliczne kolory!
Justynka - nasza fotoreporterka! Przyszła w swoim najnowszym sweterku, który jest genialnym połączeniem włóczki i materiału! Jest po prostu śliczny! Justynka robiła komin.
I największa niespodzianka - przybyła do nas Ula!!! W swoim najnowszym sweterku :)
Czyli - poznałyśmy nową koleżankę!
Ja robiłam mój czerwony sweterek, Ula - narzutę na łóżko, a w tle - synek Uli, który z ciekawością się nam przyglądał :)
Gosia uczyła nas, jak zrobić oczka poprzeczne. Ja nie pojęłam...
Na zdjęciu widać też Dorotkę - miała na sobie śliczny sweter z fantazyjnym kołnierzem, a robiła kolorową czapkę.
Pod koniec spotkania Ula pokazała nam urządzenie, z pomocą którego można dziergać wieczorem :) Nawet - w samochodzie, w trakcie podróży (jako pasażer, oczywiście) :)
Kolejne spotkanie za miesiąc, a w raz z nim - nowe wyzwania, nowe pomysły!
Dziękuję jeszcze raz wszystkim Uczestniczkom za przybycie i życzę spokojnego i twórczego lutego!!!!
Asia
Fajnie tam u Was:))
OdpowiedzUsuńOj, fajnie! Dziewczyny są świetne a wspólna pasja zbliża :)
Usuńwow, super są te spotkania, a fotorelacja super szczegółowa:) fajnie tak popatrzeć na ludzi o podobnych zainteresowaniach:)
OdpowiedzUsuńTo naprawdę super - tak usiąść i podziergać w miłym towarzystwie :)
UsuńRzeczywiście było cudownie!! Bawiłam się z Wami wyśmienicie i tak samo, jak Ty jestem mega naładowana energią do działania :)
OdpowiedzUsuńDzięki za przybycie!!!! Strasznie się cieszę, że nasze grono się powiększa i - że mogłyśmy się poznać :)
UsuńMam te czułki, są świetne do czytania i nie tylko.
OdpowiedzUsuńA ja zastanawiam się nad ich nabyciem. Rzeczywiście, będą dobre i do dziergania, i do czytania wieczorem :)
UsuńSuper , że sie spotykacie i to juz tak długo. Gdzie kupuje sie takie oswietlenie na biust?? ciekawi mnie ten projekt .
OdpowiedzUsuńO miejsce zakupu takiego sprzętu trzeba zapytać Ulę - to rzeczywiście fajny gadżet :)
UsuńTo był świetny rok i na każdym spotkaniu wspaniale się bawiłam. A w ogóle to tak mi się wydaje (nie żebym coś komuś wypominała), że jestem chyba jedyną uczestniczką, która w ciągu tego roku nie opuściła ani jednego spotkania:-). Obyśmy jeszcze wiele takich rocznic świętowały!
OdpowiedzUsuńReniu - masz absolutną rację - chyba tylko Ty jedyna nie opuściłaś ani jednego spotkania!!!!!
UsuńPięknie było. Super, że dołączyła Ula :) Szkoda, że to tak daleko ode mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Takich spotkań jest coraz więcej w Polsce, to bardzo cieszy :)
UsuńNiesamowite:)!!! Chcialabym miec taka ekipe do dziergania :). Na pewno by mnie to motywowalo do pracy :)!!!
OdpowiedzUsuńTo bardzo motywuje :)
UsuńŚwietne są takie spotkania. Pozdrawiam gromadkę :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za pozdrowienia!
UsuńAsiu, bardzo Wam zazdroszczę tak licznych spotkań, w tym roku razem z Małżonkiem planujemy rowerową eksplorację płd-wsch części naszego kraju, bardzo bym chciała, żeby terminy nam się zbiegły i mogłabym Was wszystkie zobaczyć i poznać:) Sama trzyma kciuki za te przedsięwzięcie, może się uda:))
OdpowiedzUsuńOjej, ale byłoby wspaniale!!!!! To byłoby wydarzenie - dziewiarki z różnych stron Polski spotykają się tak po prostu :) W takim razie - też trzymam kciuki!!!!
UsuńAsiu, oglądam, przewijam, oglądam i jeszcze raz. Za każdym razem jakiś ciekawy detal sweterka, kolor włóczki. Mimo,że i u nas spotkania robótkowe kwitną to i z Wami jestem moimi wirtualnymi drutkami!Fantastycznie.Prawdziwe słowa, które padły powyżej, pełne pasji i zachwytu. Tysiące pytań...a zadam jedno bo się pochoruję. A jak się nazywa sweterek Grażynki, czyżby to Redy. Pozdrawiam cieplutko od dziewiarek Małopolski. Tak trzymać!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńGabrysiu, zapytam Grażynkę na najbliższym spotkaniu i odpowiem :) Ja też lubię oglądać relacje z podobnych spotkań z innych stron Polski :)
Usuń