Zdjęcie jedno, bo na szybko robione. Bardzo, bardzo się cieszę, że mogłam brać udział w zabawie! Szło mi ogromnie wolno przez moją alergię - jestem uczulona na nikiel, a igły są z niklu. Wyszywam pozłacanymi igłami - są dobre, ale złoto ściera się, niestety... Te z DMC wytrzymywały cztery godziny i po tym czasie moje palce pokrywały się bolesnymi pęcherzami... Kupiłam ostatnio w Hobby Studio igły pozłacane i muszę powiedzieć, że jestem nimi zachwycona - są tańsze i wytrzymują cztery DNI ! Dzięki nim mogłam ukończyć obrazek. Ręce mam pokryte rankami, ale da się wytrzymać. Najważniejsze, że obrazek skończony! Bardzo mi się podoba - po oprawieniu ozdobi nasz odmalowany przedpokój :)
Bardzo dziękuję za komentarze pod poprzednim postem i - pozdrawiam serdecznie! Miłego dnia!
Asia