Stary rok przyniósł mi dużo dobrego, ale i dużo przykrych chwil. Szczególnie druga połowa roku była przykra i chyba stąd moje milczenie i rzadkie wizyty tutaj. Końcówka roku przebiegła pod znakiem nieszczęśliwych wypadków i pobytów w szpitalu...
Dziewiarsko sporo się działo u mnie - zrobiłam dużo rzeczy, dużo prułam - a jakże!
Dziś pokażę sweter, który prułam trzy razy. Za czwartym wyszło to, czego od włóczki oczekiwałam - wygodny sweter! Oto on:
Zdjęcia na płasko. Tylko takie na razie mogę robić. Nadworny fotograf wraca wieczorami, a wtedy światła dobrego już nie ma.
Dane techniczne:
włóczka: Gazzal Baby Wool,
druty: 3 mm,
wzór: z głowy oraz z rozpisek koleżanki Gosi :)
zużycie: 350 g.
Lubię go bardzo i właściwie ciągle go noszę :)
Obecnie intensywnie pracuję, dużo piszę. Dlatego moje robótki zmieniły format - dziergam głównie skarpety i chusty. Potrzebuję czegoś niedużego, co dosyć szybko powstanie. Na sweter na razie się nie porywam.
Drogie Koleżanki!
Życzę Wam, aby Nowy Rok przyniósł tylko dobre chwile, zdrowie oraz spełnienie się tego, do czego dążymy :)
Wszystkiego najlepszego!!!
Asia