Mamy październik, czyli - nadszedł finał naszej zabawy
"12 czapek w jeden rok" zorganizowanej przez Olę.
Oto moja październikowa czapka:
Powstała po spruciu poprzedniej czapki. Jej wcześniejszy kształt nie podobał mi się. Ta ma kształt worka, nie ma żadnych szczególnych wzorków, ale takie czapki lubię najbardziej.
Zabawa bardzo przypadła mi do gustu, szczególnie ze względu na fakt, że akurat czapek nie umiałam robić. To znaczy - robiłam, ale każdą prułam po kilka razy, bo albo nabrałam złą liczbę oczek, albo wzór nie wyszedł, albo fason był nie ten. Teraz robię czapki sprawnie. Opanowałam tę umiejętność - dziękuję, Olu, za pomysł z zabawą!
Oto moje czapki:
1. czapka październikowa, której nie pokazałam w ramach zabawy, bo jeszcze wtedy nie uczestniczyłam w niej:
3a. czapka grudniowa, którą zrobiłam i nie wiem, czemu nie pokazałam w ramach akcji:
W sumie zrobiłam 15 czapek. Najbardziej lubię nosić różową w ażurowe liście i tą październikową.
Zabawa sprawiła mi sporo radości, a dzięki niej nabyłam umiejętność robienia czapek!
Jeszcze raz dziękuję Oli za zorganizowanie zabawy i pozdrawiam wszystkie Uczestniczki!
Miłego dnia!
Asia