Zrobiłam ponad rok temu sweter, który okazał się ulubionym dla mojej córki. Powstał z włóczki w jej ulubionym kolorze - fioletowym:
piątek, 29 stycznia 2021
Sweterki dla córci
środa, 27 stycznia 2021
Candy - zabawa blogowa
Świat blogowy ma to do siebie, że oprócz wpisów, komentarzy, wzajemnych odwiedzin, można poznać nowe blogi i nowych twórców. W ten sposób odkryłam blog The Primitive Moon , na którym można zobaczyć przede wszystkim piękny haft, z którego pomocą Autorka ozdabia przedmioty. Haft ten ma różne oblicza - raz jest to haft krzyżykowy, innym razem płaski, z elementami przestrzennymi.
Zachęcam do odwiedzenia, tym bardziej, że właśnie ogłoszona na nim została zabawa Candy, w której można wylosować przepiękny przybornik.
wtorek, 26 stycznia 2021
Sweterki na mnie
Małgosia Mao upomniała się o zdjęcia zrobionych przeze mnie sweterków na mnie.
W weekend zrobiliśmy jako-taką sesję w mieszkaniu. Oto jej efekt:
Sweterek, który ostatnio pokazywałam, czyli Three Brides:
poniedziałek, 25 stycznia 2021
Poniedziałek z haftem cz.1
Tak postanowiłam nazywać poniedziałkowe wpisy. Będą o hafcie. Haft zajmuje szczególne miejsce w moim sercu - to nim zajęłam się najpierw, to on był tą techniką rękodzielniczą, która skradła moje serce (a było to - uwierzcie mi - naprawdę dawno, bo aż 38 lat temu!). W dzieciństwie wyszywałam głownie haftem płaskim, bo tylko taki znałam. Potem poznałam haft Richelieu - powstawały wtedy piękne serwety dla mamy. A będąc już dorosłą, poznałam haft krzyżykowy. I z nim zostałam po dziś.
Mam w swoich zasobach jeden zaczęty i niedokończony haft - to obraz, który chciałam dać synowi z okazji pierwszej komunii świętej. Nie udało się. Poległam na nim. Obraz okazał się bardzo wymagający - ma w sobie krzyżyki z trzech nitek, z dwóch, półkrzyżyki z trzech nitek, z dwóch, z jednej, oczywiście ma backstitch, oraz french knots. No i jest absolutnie nieoczywisty... Tu ma kilka krzyżyków w takim kolorze, za chwilę jest zmiana na inny, kilka pojedynczych, z czego każdy kolor inny... Jest masa krzyżyków z kolorów łączonych - dwie nitki z jednego koloru i jedna nitka z innego. To okazało się nie na moje nerwy... Rzuciłam haft. A syn czeka... Miał dostać na osiemnastkę - nie wyrobiłam się. I w związku z tym postanowiłam, że będę tu pokazywać postępy w hafcie co poniedziałek. To mnie zmotywuje do regularnej pracy nad nim.
Oto on:
środa, 20 stycznia 2021
Wełniany sweter Three Brides
Do projektu swetra według Justyny Lorkowskiej o nazwie Three Brides przymierzałam się od dawna. Pierwsze podejście okazało się zupełnie nieudane - sweter wyszedł olbrzymi, jak na kogoś dwa razy większego niż ja. Początki były całkiem obiecujące:
czwartek, 7 stycznia 2021
Letnia bluzeczka
Dostałam od przyjaciółki motek prześlicznej bawełny Alize Bella - w moich kolorach :) Od razu, jeszcze tego samego dnia zaczęłam nową bluzeczkę. Wyszła idealna - i wzorem, i kolorem, i długością:
niedziela, 3 stycznia 2021
Szydełkowy łososiowy sweter i Nowy Rok
Skończyłam bardzo szybko szydełkowy sweter, którego zapowiedź pokazywałam już. Robiłam bo w poprzek.