Drogie Koleżanki - Uczestniczki Spotkania Dziewiarek Podkarpacia - maile zostały wysłane dziś po godzinie 19.00. Są to dwa maile. Bardzo proszę o wiadomość, jeżeli do którejś z Was mail nie dotarł.
Pozdrawiam serdecznie,
Asia
czwartek, 22 stycznia 2015
niedziela, 11 stycznia 2015
Spotkanie Dziewiarek Podkarpacia
Drogie Koleżanki!
Pragnę zaprosić wszystkie chętne dziewiarki z Podkarpacia na spotkanie:
Pragnę zaprosić wszystkie chętne dziewiarki z Podkarpacia na spotkanie:
Spotkanie odbędzie się w ostatnią sobotę miesiąca, w kawiarni teatralnej "Muza" w Rzeszowie. Bardzo proszę o skopiowanie tego ogłoszenia i wklejenia na swoim blogu - może tym sposobem dowiedzą się o naszym spotkaniu kolejne koleżanki :)
Wszelkie informacje będę wysyłała mailem, dlatego proszę o podanie mi adresu mailowego i potwierdzenie chęci uczestniczenia na blogu, w komentarzach pod tym wpisem, lub na maila:
jsmola@wp.pl
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłej niedzieli!
Asia
środa, 7 stycznia 2015
Wspólne Dzierganie i Czytanie 20
Kolejna "nasza środa" :) Jako że czas świąteczny sprzyjał czytaniu, mam co zaprezentować. Po pierwsze - nasze logo i link:
"Galeony wojny" Jacka Komudy tom 1 gościły u mnie ... od dwóch miesięcy. Tak, tak, męczyłam ten tom okrutnie. Admirał Arendt Dickmann szykował się na pochwycenie Lewiatana i tak pływał przez ten tom ze swoją załogą, a ja już czasem miałam dość. I tu - niespodzianka. Tom drugi przeczytałam w dwa dni! Dni, to nawet za dużo powiedziane, bo ja nie mam możliwości siedzieć i czytać w ciągu dnia, więc raczej - wieczory. Pochłonęłam ten tom z ogromnym napięciem i ciekawością! Wiem już, kim był Lewiatan, dowiedziałam się, że w Polsce mieliśmy piratów, żal mi było admirała, bo był wspaniałą postacią, a życie okrutnie go doświadczało. Polecam tę książkę, jest naprawdę ciekawa.
A oto, co teraz u mnie na drutach i co czytam:
Zapragnęłam współczesności i kryminału. Sięgnęłam po sprawdzoną Charlottę Link - wiem, że mogę liczyć na ładny język i bardzo ciekawą akcję, śliczne opisy. Tym razem podziwiam kamienny stary dom w Anglii i ogród, którym zajmuje się siedemdziesięcioletnia Beatrice - główna bohaterka. Są wspomnienia wojny i uraz, który zostawiła w pamięci, są inne postaci, których los pomału poznaję.
W audiobooku mam nadal "W głębi lasu" Cobena, ale nie miałam możliwości siedzieć i słuchać w tym tygodniu - dzieci biegały po całym mieszkaniu i było zbyt głośno, żeby słuchać... A wieczorami wolałam siadać z książką. Na drutach natomiast skarpetka dla mnie z merino. Chusta jest już gotowa, pokażę ją przy najbliższej okazji, kiedy ją sfotografuję :)
Idę teraz do Was zobaczyć, co czytacie i dziergacie :)
Asia
Akcja organizowana przez Maknetę - nasze grono stale się powiększa, co daje możliwość poznania coraz to większej liczby osób a także - poznania wielu nowych ciekawych książek :)
Teraz - to, co przeczytałam:
A oto, co teraz u mnie na drutach i co czytam:
Zapragnęłam współczesności i kryminału. Sięgnęłam po sprawdzoną Charlottę Link - wiem, że mogę liczyć na ładny język i bardzo ciekawą akcję, śliczne opisy. Tym razem podziwiam kamienny stary dom w Anglii i ogród, którym zajmuje się siedemdziesięcioletnia Beatrice - główna bohaterka. Są wspomnienia wojny i uraz, który zostawiła w pamięci, są inne postaci, których los pomału poznaję.
W audiobooku mam nadal "W głębi lasu" Cobena, ale nie miałam możliwości siedzieć i słuchać w tym tygodniu - dzieci biegały po całym mieszkaniu i było zbyt głośno, żeby słuchać... A wieczorami wolałam siadać z książką. Na drutach natomiast skarpetka dla mnie z merino. Chusta jest już gotowa, pokażę ją przy najbliższej okazji, kiedy ją sfotografuję :)
Idę teraz do Was zobaczyć, co czytacie i dziergacie :)
Asia
wtorek, 6 stycznia 2015
Świąteczny spacer
Skorzystaliśmy ze ślicznej pogody - było wprawdzie zimno, ale świeciło słońce - i poszliśmy całą rodzinką na spacer :) To była dobra okazja do zrobienia kilku zdjęć - zatem prezentuję:
1. Mój komplet - szary komin, który pojawił się już blogu, ale "na płasko" oraz czapka do niego:
Czapka powstała z Merino Inter Fox - włóczka jest bardzo sprężysta, robiłam podwójną nitką :)
Komin powstał z mieszanki wełny i akrylu (pół na pół) Super Soft Inter Fox, a wzorowałam się tym projektem , wprowadziłam jednak zmiany - zrobiłam komin dłuższy i węższy na górze. Dzięki temu lepiej przylega przy szyi, mogę go również zakładać na bluzkę i wtedy wygląda jak pelerynka, która ogrzewa ramiona :) Z kompletu jestem bardzo zadowolona!
Zrobiłam też czapkę dla syna:
Z podwójnej nitki szarych Super Soft oraz podwójnej nitki Limy Dropsa - białej.
Obie czapki zgłaszam na styczniowe wyzwanie "12 czapek w jeden rok" :)
Autorem zdjęć jest Nadworny Fotograf, który oprócz tego, że biegał cały czas z aparatem, zrobił mnie i mojemu kompletowi chyba z 15 zdjęć, starał się uchwycić fakturę wzoru na czapce a potem - zajął się czymś, na czym ja zupełnie się nie znam - obróbką zdjęć!
Bardzo, bardzo Ci, Kochany, dziękuję!
Na koniec - po raz pierwszy na blogu - Nadworny Fotograf, nazywany przeze mnie tu - Starszym:
1. Mój komplet - szary komin, który pojawił się już blogu, ale "na płasko" oraz czapka do niego:
I sama czapka z bliska:
Komin powstał z mieszanki wełny i akrylu (pół na pół) Super Soft Inter Fox, a wzorowałam się tym projektem , wprowadziłam jednak zmiany - zrobiłam komin dłuższy i węższy na górze. Dzięki temu lepiej przylega przy szyi, mogę go również zakładać na bluzkę i wtedy wygląda jak pelerynka, która ogrzewa ramiona :) Z kompletu jestem bardzo zadowolona!
Zrobiłam też czapkę dla syna:
Z podwójnej nitki szarych Super Soft oraz podwójnej nitki Limy Dropsa - białej.
Obie czapki zgłaszam na styczniowe wyzwanie "12 czapek w jeden rok" :)
Autorem zdjęć jest Nadworny Fotograf, który oprócz tego, że biegał cały czas z aparatem, zrobił mnie i mojemu kompletowi chyba z 15 zdjęć, starał się uchwycić fakturę wzoru na czapce a potem - zajął się czymś, na czym ja zupełnie się nie znam - obróbką zdjęć!
Bardzo, bardzo Ci, Kochany, dziękuję!
Na koniec - po raz pierwszy na blogu - Nadworny Fotograf, nazywany przeze mnie tu - Starszym:
I tymi słowami kończę. Idę pooglądać Wasze blogi. Widziałam, że powstało sporo wyzwań na rok 2015, które zapowiadają się bardzo ciekawie. Ja, niestety, nie dołączę z prozaicznego powodu - braku czasu :) Będę po prostu radośnie sobie dziergać w wolnej chwili.
Pragnę jeszcze dodać, że informacje o planowanym spotkaniu dziewiarek z Podkarpacia już wkrótce - po 10 stycznia.
Miłego dnia!
Asia
Subskrybuj:
Posty (Atom)