poniedziałek, 6 maja 2013

Wróciłam

Wróciłam do blogowego świata :) Nie było mnie tu długo, ale po prostu miałam swoje powody... Jak to w życiu bywa - czasem zamykamy się...
Ale to, że nie robiłam wpisów i rzadko siadałam przed komputerem zaowocowało sporą ilością przeczytanych książek oraz - powstaniem nowych robótkowych rzeczy. Oto one:

Bolerko dla córci:


Powstało z akrylu Comfort, poszło około 150 g, druty 5 mm. Brakuje tylko guzików - doszyję :)

Ponieważ zrobiło się ciepło, a córcia wyrosła z zeszłorocznych bawełnianych sweterków, zaczęłam robić nowy, w ślicznym miętowym kolorze:


Powstaje z bawełny Gloria, której miałam dwa motki. Mam zamiar niedługo skończyć.

A ja zapałałam chęcią posiadania sweterka, dłuższego, rozpinanego, z rękawami 3/4:


Powstaje z bawełny Alize Cotton Gold. Będzie podobny do tego sweterka:


Ten zrobiłam w ubiegłym roku, też z bawełny i świetnie mi się go nosi :)

Bardzo brakuje mi haftowania... Postanowiłam, pomimo mojej alergii, wrócić do obrazka SAL-owego:



Udało mi się tylko tyle wyhaftować. Mam schemat czwartego obrazka, zacznę pod koniec tygodnia.

Bardzo dziękuję Wam za odwiedziny, za to, że jesteście ze mną nawet wtedy, gdy mnie tu nie ma :)
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego tygodnia!!!

Asia

8 komentarzy:

  1. wszystko piękne.Zazdroszczę umiejętności robienia takich sweterków.Piękne bolerko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ja z kolei zazdroszczę umiejętności robienia takich ślicznych czapeczek :)

      Usuń
  2. cieszę się, że wróciłaś!!!!!!! i podziwiam za upór do salu, naprawdę jestem pod wrażeniem i trzymam mocno kciuki!
    Twoje prace wspaniałe, bardzo doceniam takie rzeczy, ja tam tylko coś haftnę i mogę w ramkę wsadzić , a Ty jednak na co dzień możesz używać swoich rzeczy! pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, do SAL-u wiśniowego wracam, bo bardzo chcę skończyć ten obrazek :) Chcę już niedługo pokazać, jak mi idzie praca nad nim :)

      Usuń
  3. Przepięknie rośnie obrazek ;o)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że ktoś... przepraszam, czyli Ty wróciłaś do blogowania, ja też wróciłam, tylko u mnie jest mniejszy ruch :) gratuluję i pozdrawiam Ula :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulu - niestety, u mnie po założeniu nowego bloga też jest mniejszy "ruch", to chyba normalne... Zanim osoby, które nas dotychczas znały, znajdą nasz nowy blog, zejdzie trochę czasu. Czytałam, że niektóre osoby odzyskały swojego straconego bloga. Ciekawe, jak to zrobiły?
      Tym bardziej się cieszę, że Wy tu zaglądacie, że przychodzicie do mnie - dziękuję!

      Usuń